Czego szukaliśmy w Internecie w 2020 roku?
Jarosław Armada w Chojniczance Chojnice odpowiedzialny za obsługę medyczną, a na co dzień także koordynator działań Zespołu Ratownictwa Medycznego w Szpitalu Specjalistycznym w Chojnicach. Zmarł 21.02.2021 w wieku 50 lat.
Jarosław Armada - związany z Chojniczanką Chojnie - zmarł dziś
Na stronie Chojniczanki Chojnice czytamy:
Jarosław Armada z Chojniczanką był związany od samego początku XXI wieku. Był z naszym klubem zarówno w tych dobrych jak i bardzo trudnych momentach. Na jego nieocenioną pomoc mogliśmy liczyć w każdym momencie, a do tego był dobrym duchem drużyny. Przez te około 20 lat praktycznie nie było domowego meczu Chojniczanki bez jego udziału. Zawsze interesował się losami Klubu i angażował się w jego życie. Był bardzo lubiany przez zawodników, trenerów czy ludzi działających przy klubie. Z uśmiechem na twarzy pomagał rozwiązywać przeróżne problemy. Wszyscy wiedzieliśmy, że możemy liczyć na Jarka o każdej porze. Cała żółto-biało-czerwona społeczność MKS Chojniczanka 1930 S.A. pragnie złożyć rodzinie i przyjaciołom najszczersze kondolencje i wyrazy współczucia.
Trudno uwierzyć, że Jarosława Armady nie ma już wśród nas - powtarzają wszyscy, z którymi rozmawiamy.
- Najbardziej oddany i bezinteresownie pomocny człowiek jakiego poznałem przy MKS Chojniczanka 1930 Chojnice - mówi Jarosław Klauzo, prezes Chojniczanki Chojnice. - Zawsze uśmiechnięty i życzliwy dla wszystkich. Mieliśmy okazję poznać się dobrze odkąd spotkaliśmy się w klubie. Przez te wszystkie lata był bardzo oddany klubowi. Nikomu nie odmówił pomocy. Pojawiał się zawsze, gdy był potrzebny. Wszystkich nas w klubie traktował równo. I miał zawsze taki niesamowity dystans do wszystkiego, co się działo, potrafił tonować największe emocje. Był łagodny, opanowany i zawsze wierzył, że będzie dobrze. Spędził wiele lat na ławkach w naszym klubie, Red Devils i Holidayu. Jarku, odszedłeś zdecydowanie za szybko.

Magazyn Gol24: Ostatnia prosta Ekstraklasy i finał Ligi Konfederacji
Prezes Chojniczanki nie kryje, że to wielka strata dla klubu. I dziura - którą trudno będzie im zapełnić.
- Jarka zapamiętam jako człowieka niezwykle życzliwego, zawsze szczerze uśmiechniętego. Mimo nerwów, bardzo często towarzyszących meczom Chojniczanki, Jarek zawsze miał w sobie tę radosną aurę. Będzie nam go bardzo brakowało. Jarku, wiem, że będziesz nam dopingował z Sektora Niebo - powiedział Arkadiusz Ryczek, przewodniczący Rady Nadzorczej MKS Chojniczanka 1930 Chojnice.
- Jarek był dobrym duchem chojnickiego sportu. Był przyjacielem i dobrym kolegom wielu z nas. Pozostanie na zawsze częścią rodziny Red Devils Chojnice. Dziękujemy ci Radku za wszystko - napisał zarząd i zawodnicy Red Devils Chojnice.