Region. Kronika kryminalna - Pijani kierowcy i kosiarka spalinowa

W Zbicznie policjanci z Bydgoszczy wspomagający latem załogę miejscowego posterunku policji zatrzymali do kontroli rowerzystę. Mężczyzna ledwo trzymał się na nogach. Badanie alkotestem 57-letniego Henryka L. wykazało 2,77 prom. alkoholu w wydychanym powietrzu. Na dodatek okazało się, że miał przez sąd orzeczony zakaz jazdy rowerem. Cyklista trafił do celi do wytrzeźwienia.

Policjantom z Nowego Miasta Lubawskiego wystarczyła godzina na zatrzymanie trzech pijanych kierowców. Pierwszy wpadł 31-letni Tomasz P., jadący fiatem 126p ulicą Grunwaldzką w Kurzętniku. Kierowca miał 2,37 promila alkoholu w organizmie. W Lekartach (gm. Nowe Miasto Lubawskie) zatrzymano z kolei pijanego rowerzystę. 50-letni Wincenty S. jechał droga mając promila alkoholu.
Kilkadziesiąt minut później w Skarlinie w gminie nowomiejskiej stróże prawa natknęli się na kierowcę citroena saxo. 26-letni Adrian L. kierował samochodem mając 1,23 promile alkoholu w wydychanym powietrzu.

Zniknął telefon z torby
W jednym z lokali gastronomicznych przy Dużym Rynku w Brodnicy pojawił się złodziej. Skorzystał z okazji, że 50-letni mężczyzna przewiesił torbę przez krzesło w czasie spożywania posiłku. Z zamkniętej torby złodziej, przez nikogo z obsługi i gości nie zauważony, wyciągnął telefon komórkowy samsung avilla. Pokrzywdzony wycenił straty na 500 złotych.

Kradzież na klatce schodowej
Nie należy niczego pozostawiać na klatce schodowej. Przekonała się o tym 28-letnia kobieta, która po powrocie ze spaceru, pozostawiła wózek dziecięcy na klatce schodowej jednego z bloków przy ul. Nowej w Brodnicy. Złodziej późnym wieczorem ukradł wózek Migo wraz z odzieżą dziecięca i kilkoma zabawkami. Pokrzywdzona wyceniła straty na 250 złotych.

Złodziej w domku letniskowym
W Saminie (gm. Bartniczka) pod osłoną nocy, do domku letniskowego włamał się złodziej. Wyłamał okiennice i zbił szybę w oknie. W domku znalazł kosiarkę spalinową framer i ją ukradł. Co jeszcze złodziej zabrał? Na razie nie wiadomo. Właściciel, mieszkaniec Warszawy musi przyjechać i dokładnie sprawdzić. Zgłaszający włamanie opiekun letniska wycenił wartość skradzionej kosiarki na 1500 złotych.