
Park miejski w Mogilnie
(fot. Fot. Edmund Kozłowski)
Wysoki jest stan wód Noteci, Panny oraz Jeziora Mogileńskiego. Dodatkowo z pól spływają tysiące litrów wody. Część rowów udało się udrożnić, ale woda z nich zasila jeziora. Po udrożnieniu rowów unormowała się sytuacja w Procyniu i Dzierzążnie, gdzie przez kilka dni gospodarstwa zalewała woda z pół.
Odcięty od świata półwysep
Wiele miejsc jest wciąż zagrożonych. Rozważana jest ewakuacja ludzi. Tak jest m.in. w Rzeszynku, gdzie Gopło podtapia posesje. Strażacy muszą pomagać mieszkańcom Półwyspu Potrzymiech, między innymi staruszce, która choć mieszka sama nie chce opuścić domu. Ratownicy mogą dostać się do niej jedynie łodziami. Na pewno nie wrócą na razie do domu ludzie ewakuowani z budynku w Nowej Wsi, w gminie Jeziora Wielkie. Gmina Mogilno już przygotowała miejsca noclegowe, na wypadek przeprowadzenia ewakuacji.
Wody przybywa
Na ulicy Poznańskiej w Mogilnie (droga do Żabna) powstało tak duże rozlewisko, że zapadła decyzja o zamknięciu trasy. Jak nam powiedział Mirosław Kuss, komendant straży miejskiej, stan wód wciąż się podnosi. Jezioro zalewa park miejski, niektóre z alejek są zamknięte. Trzeba też było odciąć prąd w części parku. Jeśli wody będzie przybywać to cały park zostanie zamknięty. Woda zalała też piwnicę i garaż domu w Marcinkowie. Strażacy umocnili wał z piasku, ale w budynku przebijają wody gruntowe.