Czy istnieje dieta cud? Szybka, tania, nie wymagająca żadnego wysiłku? - Niestety nie ma takich środków - nic nie zrobi się samo - mówi Magdalena Tyczkowska, dietetyczka z "Naturhouse".
- Nie powinnyśmy ulegać szybkim, modnym dietom. Szczególnie trzeba uważać na diety bardzo restrykcyjne, na przykład wykluczające całkowicie węglowodany - mówi dietetyczka. Takie diety mogą w bardzo szybkim czasie zakwasić organizm, natomiast te o niskiej kaloryczności przyczyniają się do spowolnienia metabolizmu. Niebezpieczne są również diety polegające na głodzeniu się i przyjmowaniu tylko jednego lub kilku składników z pożywieniem. Przynoszą one znacznie więcej szkody niż pożytku.
- Źle prowadzoną dietę łatwo rozpoznać po ogólnej kondycji skóry, włosów i paznokci a także po fatalnym samopoczuciu - mówi dietetyczka. - Przestrzegam przed suplementami diet z niepewnych źródeł, na przykład zamówionych w internecie. Suplementy z pewnego źródła - apteki, centrum dietetycznego czy siłowni mogą wspomóc proces odchudzania - ale nie zrobią go za nas.
Drobne kroki
Odchudzanie najlepiej zacząć od drobnych kroków. Zacznijmy jeść pięć posiłków dziennie, unikajmy słodyczy i słodkich napojów. Wybierajmy produkty naturalne zamiast owocowych jogurtów czy serków. Nauczmy się czytać etykiety - zwracajmy uwagę na skład (unikajmy syropu glukozowo-fruktozowego). Nie dajmy się złapać w pułapkę produktów "light" czy "fit", które często mają tyle samo kalorii co ich "normalne" odpowiedniki , za to wyższą cenę.
Warto też rozruszać nasz organizm - spędzajmy czas aktywnie: spacerujmy, jeździjmy na rowerze. Metoda małych kroków może nie odchudzi nas o 10 kilogramów w miesiąc, ale szybko sprawi, że ubrania będą dobrze leżeć. Najzdrowiej jest chudnąć ok. pół do kilograma tygodniowo. W ten sposób nie dopadnie nas spektakularne jo-jo.