Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Reklama filmu "Kraina lodu. Przygody Olafa" do zmiany. To decyzja KER [wideo]

Katarzyna Paczewska
Katarzyna Paczewska
Bałwan Olaf to postać z filmu "Kraina lodu". Zabawnie się porusza, zachowuje i wypowiada. Części jego ciała (kule ze śniegu) często odpadają, a następnie wracają na swoje miejsce.
Bałwan Olaf to postać z filmu "Kraina lodu". Zabawnie się porusza, zachowuje i wypowiada. Części jego ciała (kule ze śniegu) często odpadają, a następnie wracają na swoje miejsce. zrzut zwiastun filmu/YouTube
Do Komisji Etyki Reklamy wpłynęła skarga na reklamę kinowego filmu pt. "Kraina Lodu. Przygoda Olafa". Dotycząca słowa, które wypowiada Olaf - jedna z głównych postaci tej bajki. Jest to bałwan, który zabawnie się porusza, zachowuje i wypowiada. Części jego ciała (kule ze śniegu) często odpadają, a następnie wracają na swoje miejsce.

W skardze czytamy m.in., że "W reklamie pada sentencja: , «znajdziemy siostrom taką nalepistą tradycję» - to oczywiście pochodna od «najebistą» a to słowo pochodzi od «jebać». Reklama jest kierowana do dzieci." - pisownia oryginalna.

Skarżona spółka - The Walt Disney Company (Polska), wnosiła o oddalenie skargi i argumentowała to tym, że słowo "zalepistą" jest efektem słowotwórstwa.

"(...) Przede wszystkim należy zwrócić uwagę na fakt, że słowo «zalepistą» pochodzi od słowa «lepić» (budować z gliny, śniegu lub podobnej substancji) lub «zalepić» (lepiąc, spoić brzegi czegoś). Jest to w oczywisty sposób związane z bałwanem, jakim jest Olaf, a także z zimą, która jest tematem filmu. Film zawiera wiele elementów humorystycznych, a Olaf jest najbardziej komiczną postacią spośród nich. Jak wspomniano powyżej, jego język jest bardzo charakterystyczny i specyficzny. Jest on w dużej mierze niestandardowy, balansujący na granicy poprawności językowej. Wyrażenia są często używane niewłaściwie (zniekształcona wymowa) w celu dostarczenia rozrywki i wywołania reakcji zaskoczenia. (...)"

Przedstawiciel Disney'a tłumaczył również, że język jest żywy - stale pojawiają się nowe słowa. I podawał przykład innego neologizmu, który stał się ostatnio częścią polskiego języka mówionego (potocznego) - "zarąbisty".

Ostatecznie KER przyznał rację skarżącemu i dopatrzył się w reklamie naruszenia Kodeksu Etyki Reklamy. KER nakazała w przedmiotowej reklamie wprowadzenie zmian.

"Zespół Orzekający uznał, że przedmiotowa reklama zawierając wyrażenie „zalepistą" które może budować skojarzenia ze słowem wulgarnym „zajebistą" może zagrażać fizycznemu, psychicznemu lub moralnemu dalszemu rozwojowi dzieci i młodzieży i w tym zakresie reklama wymaga dokonania zmian poprzez modyfikację warstwy dźwiękowej" - czytamy w uchwale sprawy.

Zdaniem KER "przedmiotowa reklama nie była prowadzona w poczuciu odpowiedzialności społecznej i przekroczono w niej granicę dobrych obyczajów, z uwagi na fakt że reklama skierowana do dzieci nie powinna wywoływać skojarzeń ani nawiązywać do wulgaryzmów."

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska