
Otwarcie Mistrzostw Świata. Tak to się wszystko zaczęło. Na stadionie Zawiszy przez sześć dni rywalizowało ponad 1500 zawodników. Medale pojechały w sumie do 33 krajów. Dodajmy, że Bydgoszcz była gospodarzem juniorskiego championatu po raz drugi, poprzednio w 2008 roku. Z wielką królową sportu nie żegnamy się na długo. Już w 2017 najlepsi lekkoatleci Europy przybędą na stadion Zawiszy, aby walczyć o medale 11. Mistrzostw Europy U23. W tych zawodach będzie mogła wystartować trójka polskich medalistów: Ewa Swoboda, Klaudia Maruszewska oraz Konrad Bukowiecki.

Konrad Bukowiecki. 23.34 - tyle teraz wynosi rekord świata do lat 20 w pchnięciu kulą. Jego właścicielem jest od wtorkowego wieczoru niesamowity polski mistrz globu Konrad Bukowiecki i to było pieewsze wielkie wydarzenie bydgoskich zawodów. Lekkoatleta z Gwardii Szczytno powinien chyba przenieść się do naszego regionu. W Atenie Toruń bił halowy rekord świata juniorów, w Bydgoszczy pchnął najdalej na otwartym stadionie.

Ewa Swoboda. Zimą pokochali ją kibice w Toruniu po Copernicus Cup, teraz stała się ulubienicą Bydgoszczy. Na stadionie wszędzie jej pełno, to kipiący wulkan energii. No ale najważniejszy jest talent: Swoboda jest druga na świecie, pierwsza w Europie, w Bydgoszczy dwukrotnie biła rekord Polski. Finałowym wynikiem 11.12 wyrównała stary rekord MŚ, ale jeszcze szybsza o 0,05 sek. była Amerykanka Candace Hill.

Neeraj Chopra - zapamiętajcie to nazwisko. Indie kojarzymy z hokejem na trawie, ale wkrótce to może być gwiazda lekkiej atletyki. W Bydgoszczy oszczepnik ustanowił jeden z trzech rekordów świata. Dotychczasowy rekord życiowy Chopry wynosił 82.23. W Bydgoszczy cisnął oszczep na odległość 86,48 m, poprzedni rekord świata Łotysza Zigismundsa Sirmaisa poprawił aż o 179 cm. Taki wynik na ostatnich MŚ seniorów w Moskwie dałby 18-latkowi brązowy medal.