- Panie rektorze, znowelizowana ustawa o szkolnictwie wyższym określa, że tylko 10 proc. najlepszych będzie miało prawo studiować drugi kierunek bezpłatnie. Czy studentów UMK także może to dotyczyć?
- Raczej nie, zakładając, że tak, jak do tej pory drugi kierunek będzie chciało studiować kilka procent. Nie przypuszczam, aby nagle coś gwałtownie się zmieniło. Przypominam też, że ten przepis o płatnym drugim kierunku wchodzi dopiero w życie od następnego, a nie tego, roku akademickiego.
Przeczytaj również: Dwa kierunki studiów naraz? To możliwe!
- A ile trzeba by za takie dodatkowe studia zapłacić?
- Trudno teraz mi powiedzieć, ile wyniósłby realny koszt studiów. Należy to dokładnie obliczyć. Raczej ta kwota nie byłaby mała.
- Porównywalna do ceny studiów zaocznych?
- Myślę, że większa, bo liczba godzin na studiach stacjonarnych jest większa. Mam jednak mieszane uczucia do studiowania na dwóch kierunkach. Często jest tak, że ten drugi kierunek stanowi wymówkę do słabszego studiowania pierwszego.
- Generalnie jednak na polskich uczelniach szykuje się rewolucja. Co musicie zrobić, aby sprostać nowym przepisom?
- Ustawa nakłada na nas zmianę przynajmniej kilkudziesięciu aktów prawnych, począwszy od statutu, szeregu regulaminów organizacyjnych związanych z funkcjonowaniem studiów doktoranckich czy pomocy materialnej, po tworzenie nowych autonomicznych kierunków. Zależy nam, aby statut zatwierdzić na październikowym Senacie. A spieszymy się z kilku powodów, bo m.in. jeśli nie będziemy go mieli, to pojawi się problem z przygotowaniem innych aktów prawnych. Po drugie, szykują się wybory, a to statut określa różne rozwiązania.
- Np. sprawy podległości służbowej osób spokrewnionych, co już nie ma występować.
- Też. Musimy zrobić przegląd kadry i dokonać stosownych zmian. Choć tego nie da się zrobić z dnia na dzień.
- Ministerstwo twierdzi, że ustawa daje uczelniom większą autonomię programową. Jak z niej skorzystacie?
- Zależy od wydziałów, bo one prowadzą kierunki studiów. Ja uważam, że to jest danie wielkiej szansy tym ośrodkom akademickim, które w sposób nowoczesny podejdą do swojej oferty dydaktycznej. W tym roku trzeba już ją przygotować. Może być aktualniejsza i atrakcyjniejsza. Do tej pory poruszaliśmy się w ramach kierunków ministerialnych, a teraz możemy sami decydować, jaki chcemy otworzyć i prowadzić.
