- Tradycja polska jest taka, że religia zawsze była w szkole, z wyjątkiem około 40 lat czasów komunistycznych. Wyrzucanie religii ze szkoły jest wracaniem do tych czasów - tak w tvn24 w rozmowie z Konradem Piaseckim stwierdził ksiądz Paweł Rytel-Andrianik, rzecznik Konferencji Episkopatu Polski.
Czytaj również: Religia w szkole czy w kościele? Komentarzy jest mnóstwo!
Projekt ustawy jest gotowy
Problem nie jest nowy. Teraz temat pojawił się ponownie w związku z projektem ustawy, który kilka dni temu przedstawiła Barbara Nowacka, liderka Inicjatywy Polska. Projekt ten zakłada m.in. odejście od finansowania religii w szkołach z budżetu państwa.
Finansowanie miałoby spoczywać na związkach wyznaniowych i Kościele, religia zaś miałaby zostać wpisana na listę zajęć dodatkowych.
Trudno dokładnie określić, ile kosztuje państwo opłacenie księży i katechetów, prowadzących lekcje religii w szkołach.
Zapytaliśmy o to niektóre samorządy w regionie, ale otrzymaliśmy odpowiedzi, że nie są prowadzone osobne statystyki. - W bieżącym roku szkolnym w placówkach oświatowych prowadzonych przez miasto Bydgoszcz zatrudnionych jest 207 nauczycieli religii w pełnym lub niepełnym wymiarze zajęć. Są to katecheci, księża i siostry zakonne. Nauczyciel religii otrzymuje wynagrodzenie i przechodzi ścieżkę awansu zawodowego jak każdy inny nauczyciel - wyjaśnia Marta Stachowiak, rzecznik prezydenta Bydgoszczy. - Nie prowadzimy odrębnej ewidencji wydatków na tę grupę zawodową.
MEN ocenia negatywnie projekt ustawy "Świeckiej szkoły". Celiński: My nie godzimy w wolność religii
We włocławskich placówkach w bieżącym roku szkolnym 2018/2019 naukę religii prowadziło 103 nauczycieli religii zatrudnionych na 70,94 etatu.
Edukacja
Chodzą na religię
W szkołach religia na stałe wpisała się już w codzienny plan zajęć. - Ze względów organizacyjnych pewnie byłoby łatwiej, gdyby lekcje te odbywały się poza szkołą, bo dzieci miałyby tygodniowo o dwie godziny mniej - mówi Marek Wódecki, dyrektor Zespołu Szkolno-Przedszkolnego nr 1 we Włocławku. - Ponad 90 proc. naszych uczniów chodzi na religię. Z naszym proboszczem jesteśmy w jak najlepszych kontaktach. Myślę, że wiele zależy od tego, kto prowadzi lekcje religii. Na pewno nie jest to zwykły przedmiot. Trudno wystawiać oceny z wiary, toteż księża starają się oceniać wiadomości uczniów. Wiemy, że niektórym rodzicom nie podoba się, że religia jest między innymi lekcjami. Nie jesteśmy jednak w stanie tak ułożyć planu, aby dla wszystkich klas zajęcia te odbywały się na pierwszej lub ostatniej lekcji. Jest to nierealne tym bardziej, że z wielu przedmiotów, na przykład języków czy informatyki zajęcia prowadzone są w grupach.
Sprawdź też: Gdy dziecko nie chodzi na religię, ma „okienko” w planie. I przez to siedzi godzinę w świetlicy
- Wyprowadzenie religii ze szkół do salek katechetycznych nie jest taką prostą sprawą - mówi Mariola Mańkowska, dyrektor I LO w Bydgoszczy. - Problemy mogłyby się pojawić zwłaszcza w młodszych klasach szkoły podstawowej. Ktoś musiałby te dzieci zaprowadzać na religię i przyprowadzać po zajęciach do szkoły. Kto miałby się tym zajmować? Szkoła odpowiada przecież za bezpieczeństwo uczniów, a rodzic tego oczekuje. Myślę, że organizacyjnie byłoby to trudne. Nasi uczniowie chodzą na religię, a lekcje odbywają się w szkole i w kościele, ponieważ jesteśmy po sąsiedzku. Współpraca z parafią bardzo dobrze nam się układa, a księża potrafią zachęcić młodzież do chodzenia na zajęcia. Dla organizacji pracy szkoły przeniesienie religii do salek katechetycznych nie miałoby większego znaczenia, ponieważ dysponujemy wystarczającą liczbą sal.
Katecheta jak każdy nauczyciel
W okresie międzywojennym lekcje religii odbywały się w szkole. Tak też przeważnie działo się w Polsce Ludowej, jednak niedługo.
Od 1949 roku rząd rozpoczął stopniowe usuwanie religii ze szkół, by w 1961 roku usunąć ją z tych placówek. Od tej pory zajęcia te odbywały się w salach katechetycznych i kościołach. Dopiero po roku 1989 religia wróciła do szkół. Obecnie prawo do nauczania religii w szkole gwarantuje Konstytucja oraz konkordat.
Katecheci i księża przechodzą taką samą ścieżkę awansu zawodowego jak inni nauczyciele. Otrzymują również wynagrodzenie w takiej samej wysokości.
Obecnie stopień z religii wliczany jest do średniej ocen.
