O złym stanie niektórych fragmentów modernizowanej drogi zaalarmowała "Pomorską" pani Anna, grudziądzanka, która prawie codziennie jeździ trasą nr 534 do pracy w Wąbrzeźnie.
- Nie zakończył się jeszcze remont trasy, a już w niektórych miejscach zaczęła się ona zapadać. Tak jest między innymi w Pokrzywnie - mówi kobieta. - Kierowcy są zmuszeni do przejeżdżania przez progi, które coraz bardziej się obniżają. Mało tego. Prace remontowe już się kończą. Trzeba będzie poprawiać przebudowę i wydać kolejne pieniądze podatników!
Pracownicy Urzędu Marszałkowskiego, który finansowuje budowę drogi, nie zakładają tak pesymistycznego scenariusza. - Modernizacja tego odcinka nie została jeszcze zakończona i odebrana. Drogowcy dokładają kolejne warstwy nawierzchni. Poprzeczne progi to efekt przebudowywanych przepustów pod jezdnią i nawierzchnia na tym także odcinku zostanie wyrównana, poprzez wylanie kolejnych warstw - zapewnia Sebastian Borowiak, zastępca dyrektora Zarządu Dróg Wojewódzkich. - Roboty na odcinku między Grudziądzem a Wąbrzeźnem zakończą się, zgodnie z harmonogramem w listopadzie przyszłego roku. W tym roku prace na tym odcinku będą realizowane tak długo, jak pozwolą na to warunki pogodowe.
Jak zapewnia Sebastian Borowiak, jeśli okaże się, że prace zostały źle wykonane, to koszty poprawek pokryje firma wykonująca roboty.
Więcej informacji z Grudziądza i okolic znajdziesz na www.pomorska.pl/grudziadz