https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Reprezentacja po turnieju EIHC w Norwegii

MARCIN DROGORÓB
Umiarkowany optymizm, tak można skomentować występ reprezentacji Polski na turnieju EIHC w Sarpsborgu. Kibice TKH mogą się cieszyć z dobrej dyspozycji pary obrońców Jarosław Kłys - Łukasz Sokół. Teraz "Stalowe Pierniki" koncentrują się na weekendowych spotkaniach z Cracovią i Zagłębiem Sosnowiec.

Odmłodzona reprezentacja Polski wróciła z Norwegii z jednym zwycięstwem, nad wyżej notowanym rywalem - Danią. Po porażkach z gospodarzami 3:9 i Białorusią 0:4, biało-czerwoni wreszcie pokazali charakter i pokonali Duńczyków. W kadrze Rudolfa Rohaczka z dobrej strony pokazali się obrońcy TKH Jarosław Kłys i Łukasz Sokół, którzy grali w trzeciej piątce. Ten pierwszy zdobył dwa gole w przegranym spotkaniu z Norwegami, drugi przy nich asystował. W Norwegii, w pierwszej piątce z Sebastianem Łabuzem występował Bartosz Dąbkowski i też zebrał dobre recenzje. Przygotowywany z myślą o olimpiadzie w Vancouver zespół pokazał, że drzemie w nim potencjał.

Pozostali zawodnicy TKH ThyssenKrupp Energostal przygotowywali się na własnych obiektach. Podopieczni Miroslava Doleżalika i Stanisława Byrskiego wykorzystali przerwę w rozgrywkach PLH na podbudowanie kondycji. Przez cały ubiegły tydzień ćwiczyli dwa, a czasem nawet trzy razy dziennie. Do treningów powrócił Tomasz Wawrzkiewicz. Golkiper wolny czas poświęcił na rehabilitację, a wczoraj już ćwiczył z zespołem.

- Od poniedziałku wróciliśmy już do normalnego rytmu treningowego - mówi Stanisław Byrski. - Mamy raz dziennie zajęcia na lodzie, które poświęcamy ćwiczeniom taktycznym i strzeleckim. W niedzielę rozstaliśmy się z dwójką słowackich obrońców: Martiem Ondruską i Martinem Nemcokiem, którzy nie spełnili naszych oczekiwań. Ale mamy następnego kandydata od menedżera Vercika i Ambruza.

Nowy, lepszy od testowanych, obrońca miał się pojawić wczoraj na Tor-Torze. Niestety, rozmowy przeciągają się.

- Zawodnik, z którym negocjujemy, niestety, nie kwapi się do przyjazdu do Polski - zdradza Paweł Gurtowski, członek zarządu TKH. - Za daleko mu do Torunia, ale jeszcze nie tracimy nadziei. Jeśli chodzi o poszukiwanie wzmocnień na polskim rynku to przeszkodą są głównie finanse. Hokeiści żądają zbyt wygórowanych kwot.

TKH ThyssenKrupp Energostal czeka wyjazdowy weekend. W piątek torunianie zagrają w katowickim Spodku z Cracovią, a w niedzielę z Zagłębiem w Sosnowcu. Jest okazja do nadrobienia strat.

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska