Właścicielki poznańskiej restauracji Parma i Rukola zapowiedziały, że nie będą w swoim lokalu obsługiwać dzieci poniżej 6. roku życia.
Zakaz wywołał sporo emocji.
Właściciele uzasadniają swoją decyzję, że takie były oczekiwania gości.
Przede wszystkim wpływ na taką decyzję mieli goście naszej restauracji. Coraz częściej zgłaszali nam, że chętnie zjedliby posiłek w kameralnej atmosferze, czy wybrali się na romantyczny obiad bądź kolację. Co ciekawe, to opinia także rodziców, którzy co oczywiste kochają swoje pociechy najmocniej na świecie, ale czasem po prostu chcieliby odpocząć
Jeśli chodzi o aspekt prawny tego typu zakazów to głos w tej sprawie zabrał Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych. Na Facebooku pojawił się wpis, w którym wyraźnie podkreślają że jest to dyskryminacja i naruszenie prawa.
Zdania naszych Czytelników w tej sprawie były bardzo podzielone. Jedni uważają, że to skandal, inni twierdzą, że chcieliby skorzystać z takiej restauracji. Szczególnie jeśli to restauracja wysokiej klasy, gdzie często prowadzone są rozmowy biznesowe.
Wiele osób wskazuje, że właściciel ma prawo zdecydować, kogo chce wpuścić do swojego lokalu. "Jest przecież wiele miejsc, w których obowiązuje na przykład dress code i się do tego dostosowujemy. Taki zakaz to decyzja właścicieli" - pisze Krystian.
Przecież nie ma obowiązku korzystania z usług takiego lokalu. Nie odpowiada Ci ich polityka nie jesz tam - napisała Katarzyna.
Teraz Wam zakaz wielce przeszkadza, ale jak dziecko krzyczy w lokalu i nie możecie spokojnie zjeść też chcielibyście, aby ich nie było. Tylko wstyd się teraz przyznać - czytamy we wpisie Adriana.
Dzieci są coraz częściej także "nieproszonymi gośćmi" na weselach. Coraz częściej młode pary decydują się na zaproszenie swoich gości bez towarzystwa dzieci. Takie zachowania też budzą sporo emocji.
- Nie rozumiem tego oburzenia. To mój dzień i ja decyduje, jak ma wyglądać. Sama zostawiłam swoje dziecko pod opieką niani - wyznaje Dominiki, która na swoje wesele nie zaprosiła dzieci.
Czy teraz pojawi się więcej restauracji, w których nie będą pojawiać się dzieci?
