Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Retoryka jest ciekawa - przekonywał młodzież w Żninie Michał Rusinek

(PAK)
Michał Rusinek okazał się ciekawym i obdarzonym poczuciem humoru mówcą.
Michał Rusinek okazał się ciekawym i obdarzonym poczuciem humoru mówcą. PAK
Trzecioklasiści z I LO w Żninie spotkali się z Michałem Rusinkiem, sekretarzem noblistki Wisławy Szymborskiej.

Spotkanie w formie wykładu młodzież, powinna zaliczyć do udanych. Dzięki gościowi, który zawitał do żnińskiej biblioteki, licealiści dowiedzieli się, że jeśli zaznajomią się z tajnikami retoryki, mogą sporo osiągnąć. To przecież sztuka przemawiania i co za tym idzie umiejętność przekonywania słuchaczy do swoich racji.

- Retoryka najlepiej rozwija się, gdy rozwija się demokracja - usłyszeli młodzi ludzie.

W tym oto systemie funkcjonują ludzie którzy słuchają, ale i dokonują wyboru, mówią i też są słuchani. Jednym słowem między mówcą a odbiorcą nawiązuje się dialog. Demokracja w takim wydaniu niesie jednak pewne niebezpieczeństwa. - Musimy uważać, by nie dać się zmanipulować - powiedział gość.

Podczas wykładu młodzież dowiedziała się także, że na przekaz i jego odbiór pracują nie tylko słowa, ale przede wszystkim gesty, które mimowolnie, przekazuje nasze ciało.

Wykład na temat retoryki trwał około godziny i młodzież na pewno wzbogaciła się o wiedzę, którą mogą wykorzystać wielu życiowych sytuacjach np. w szkole, w rozmowie z rówieśnikami, rodzicami, także podczas rozmowy kwalifikacyjnej.

Michał Rusinek rozpoczynając spotkanie z licealistami nie wspomniał ani słowem o Wisławie Szymborskiej. Tematu jednak nie udało się uniknąć. O to jak pracowało się ze znaną poetką zagaiła Jadwiga Jelinek, szefowa książnicy. Michał Rusinek przyznał, że specjalnie ominął temat Szymborskiej, dodał jednak, że współpracę z poetką ciężko nazwać pracą. Była ona dość niekonwencjonalna. Tak samo jak osoba samej noblistki.

- Niewielu jest tak naprawdę sekretarzy literackich. Mówiła do mnie per pierwszy sekretarzu. W ten sam sposób mawiał Antoni Słonimski do swojego sekretarza. Był nim, na pewno wam znany, Adam Michnik -usłyszeliśmy.

Michał Rusinek sekretarzem Wisławy Szymborskiej został kilkanaście dni po tym jak dostała nagrodę Nobla. Współpracowali aż do jej śmierci. Gość przyznał, że Wisława Szymborska potrafiła zaskakiwać. Niespodziewanie pojawiła się na obronie jego doktoratu. - Wszyscy byli zdziwieni, łącznie ze mną, być może dzięki temu, że przyszła, zdałem. Potem pani Wisława powiedziała, że i tak nic z tego nie zrozumiała.

Michał Rusinek okazał się ciekawym i obdarzonym poczuciem humoru mówcą.

Najlepsze artykuły za jednym kliknięciem. Zarejestruj się w systemie PIANO już dziś!

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska