Minister gospodarki przygotował projekt zmieniający zasady legalizacji fotoradarów stacjonarnych i radarów mobilnych oraz warunki, jakie muszą one spełniać. Tak zaleciła Międzynarodowa Organizacja Metrologii Prawnej.
W projekcie rozporządzenia napisano, że konstrukcja i wykonanie urządzenia powinno zapewniać wskazanie przekraczającego prędkość pojazdu. Ten wymóg musi być spełniony również w przypadku pomiaru szybkości auta czy motocykla jadącego w grupie pojazdów lub w przypadku, gdy pojazd ten wymija, omija lub wyprzedza inny.
Wynik pomiaru musi być wyrażony w kilometrach na godzinę (km/h). Urządzenie powinno mierzyć prędkość przynajmniej w zakresie 30-220 km na godz.
Wielu kierowców miało nadzieję, że nowe wymagania techniczne wyeliminują stosowanie ręcznych radarów, tzw. suszarek, które rejestrują tylko prędkość. - Taki pomiar zależy wyłącznie od rzetelności funkcjonariusza. Dla niektórych kierowców, w tym dla mnie, to co pokazuje wyświetlacz radaru nie jest dowodem - stwierdza Adam Wełna, bydgoski kierowca. - Przecież mundurowy mógł zmierzyć prędkość innemu pojazdowi i wcisnąć obywatelowi przysłowiowy kit. Jeśli zobaczę zdjęcie mojego auta przekraczającego dozwoloną prędkość albo zapis wideo, wtedy nie ma dyskusji - uwierzę.
Przeczytaj także: Mandat za przekroczenie prędkości: są na to sposoby
Niestety będzie tak, jak dotąd. Uznano bowiem, iż w radarach bez urządzeń rejestrujących powinien być po prostu wyświetlany wynik pomiaru. Ale możliwość wykonania nowego powinna być zablokowana do czasu skasowania przez funkcjonariusza poprzedniego wyniku.
Takie urządzenia jak fotoradary czy wideorejestra-tory powinny już podawać prędkość oraz co najmniej datę, godzinę i minutę. Powinny także umożliwiać identyfikację pojazdu.
Kąt wiązki promieniowania elektromagnetycznego (tej który "trafia" w samochód) musi zawierać się między 0 a 30 stopni w stosunku do kierunku jazdy.
Minister uważa też, że przyrządy muszą być odporne na zaburzenia elektromagnetyczne i elektrostatyczne, na zmiany napięcia w zasilaniu, wahania temperatury (- 25 + 70 st. C) i wilgotności, ponadto na wodę, wibracje i kurz.
Ustawodawca pisze też o poziomie ufności do pomiaru, jaki musi określić producent. Zaznacza przy tym, że poziom ten powinien wynosić co najmniej 99,8 proc. Chodzi o określenie granicy błędu pomiarowego.
Z projektem można się szczegółowo zapoznać na stronie BIP Rządowego Centrum Legislacji.
Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje