W jedynym na tym terenie obszarze chronionej prawnie przyrody odsłonięto głaz upamiętniający nadanie patrona. Jest nim miłośnik i opiekun tego leśnego zabytku, zmarły w 2011 r. długoletni nadleśniczy, Jan Rychlicki.
Sześciohektarowy naturalny drzewostan 200-letnich dębów szypułkowych, w urokliwym zakątku nad Zalewem Koronowskim, ustanowiony został przez wojewodę w 2002 r. rezerwatem - z inicjatywy Jana Rychlickiego i otrzymał on imię Różanna Dęby. Rezerwat ma wartość przyrodniczą, naukową, dydaktyczną i krajobrazową. Wokół niego wytyczona jest 12-hektarowa otulina ochronna.
Czytaj: Pożegnaliśmy Jana Rychlickiego [zdjęcia]
W tym roku Regionalny Dyrektor Ochrony Środowiska, na wniosek leśników, nadał rezerwatowi imię Nadleśniczego Jana Rychlickiego.Odsłonięto tam głaz upamiętniający patrona rezerwatu. W uroczystości, z udziałem wdowy, Rity Montowskiej-Rychlickiej i członków rodziny, wzięło udział ponad sto osób - przedstawiciele władz wojewódzkich, Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych, władz powiatu oraz gminy Koronowo, duchowieństwo, leśnicy, przyjaciele, mieszkańcy, myśliwi.
Sylwetkę Jana Rychlickiego (1948-2011) nakreślił jego wieloletni współpracownik z nadleśnictwa, Mieczysław Gniot. - Służył radą i pomocą wszystkim potrzebującym - powiedział - ale szczególnym jego ukochaniem był las. Nadleśniczym w Różannie był blisko 40 lat. Wśród drzew pozostawił dorobek pracowitego życia, a w otoczeniu - pamięć dobrego gospodarza i obrońcy lasu oraz życzliwego człowieka.
Był też świetnym strzelcem na strzelnicach i wieloletnim działaczem łowieckim. O rozwoju nadleśnictwa w minionych dziesięcioleciach, staraniach o utworzenie rezerwatu, a potem o nadanie imienia - mówił nowy szef koronowskich lasów, Karol Pawlicki. Swymi refleksjami o nieprzeciętnej osobowości zmarłego nadleśniczego podzielili się: wojewoda Ewa Mes i dyrektor RDLP, Janusz Kaczmarek.
Odsłonięty głaz i tablicę poświęcił proboszcz koronowskiej bazyliki ksiądz prałat Henryk Pilacki.
Czytaj e-wydanie »