Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Reżyser Braun pod ścianą. Szpitala?

rozmawiał Jacek Deptuła
Profesor Marian Filar
Profesor Marian Filar
Rozmowa z prof. Marianem Filarem, prawnikiem i karnista na temat kontrowersyjnej wypowiedzi reżysera Grzegorza Brauna.

- Reżyser Grzegorz Braun, związany ze skrajną prawicą, przekonywał niedawno, że należałoby rozstrzelać co dziesiątego dziennikarza TVN i "Gazety Wyborczej". To jeszcze wolność słowa, czy już przestępstwo?

Przeczytaj także:Zbrodnią w Karolewie w PRL-u nikt się nie interesował

- W tym momencie wolność słowa się kończy. I pojawia się pytanie, czy jest to zadanie dla prokuratora, by oskarżył Brauna o nawoływanie do przestępstwa? Moim zdaniem dobry adwokat przyjąłby taką linię obrony, że nie był to bezpośredni zamiar nawoływania do przestępstwa, lecz tylko jakaś forma ekspresji werbalnej, kolokwialnej, a może nawet jakiejś alegorii. Udowodnienie zamiaru nakłaniania ludzi do przestępstwa byłoby w przypadku Brauna trudne. Na miejscu prokuratora zastosowałbym nie punkt 2 art. 255 Kodeksu karnego o publicznym nawoływaniu do popełnienia zbrodni, lecz punkt 3 mówiący o publicznym pochwalaniu przestępstwa. Było to ewidentne pochwalanie przemocy.

- Z miesiąca na miesiąc nasilają się słowne, a nawet siłowe ataki na na tle politycznym. Czy państwo powinno być bardziej zdecydowane?

- Publiczne wystąpienia reżysera Brauna to przypadek kwalifikujący się zdecydowanie do szpitala o charakterystycznym profilu. Nieszczęście polega na tym, że ten człowiek w tzw. środowisku patriotycznym ma duży autorytet. Coraz bardziej możliwe wydaje się więc, że znajdą się jacyś naśladowcy "bombardiera" Brunona K. albo Ryszarda Cyby z Łodzi, którzy to nawoływanie i pochwalanie zbrodni zrozumieją dosłownie. Kończy się w Polsce czas trujących słów, a zaczyna coś znacznie gorszego. Pewien francuski rewolucjonista wypowiedział takie zdanie: "Jeśli zło staje się zuchwałe, dobro musi być stanowcze". Mam wrażenie, że wchodzimy w okres, w którym zło stało się bardzo zuchwałe. Jednak to jest już zagadnienie polityczne, a nie czysto prawne. Kiedy dzwonili do mnie z TVN prosząc o komentarz w tej właśnie sprawie, usłyszałem, że do stacji dzwonił ktoś przedstawiający się jako Grzegorz Braun. Groził, że dla jednej z dziennikarek TVN jest już miejsce przy murze...

- Dlatego premier i prezydent mają wzmocnioną ochronę, a co powiedzieć o dziennikarzach, którym pali się wozy transmisyjne i niszczy kamery?

- Obyśmy się mylili w tym czarnowidztwie, ale jeśli komuś przychodzi do głowy wysadzenie Sejmu, jeśli słyszy słowa o rozstrzeliwaniu dziennikarzy i zdrajców Polski, to zaczynamy przekraczać Rubikon. Owszem, można przyjąć, że rozstrzeliwanie dziennikarzy to wytwór chorej psychiki. Ale pocisk czy bomba chore nie są, tylko robią swoje.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska