Prezydent Bayernu Oliver Kahn zgodnie z zapowiedziami chce zrobić wszystko, by przedłużyć kontrakty z Thomasem Muellerem, Robertem Lewandowskim i Manuelem Neuerem. Ich umowy wygasają z końcem czerwca 2023, klub zamierza przedłużyć je o dwa lata. W piątek Kahn rozpoczął negocjacje z Muellerem, wkrótce ma rozmawiać z pozostałą dwójką.
Niewykluczone jednak, że Bayern się spóźnił. Według katalońskiego „Sportu” Lewandowski jest już zdecydowany na transfer do Barcelony. Latem miałby kosztować ok. 65 mln euro, lecz kwota ta może zostać zmniejszona przez wymianę jednego z zawodników Barcy. Bawarczycy rozglądają się z kolei za następcą Lewego. Według "Bilda" ma nim być Benjamin Sesko z Red Bulla Salzburg.
18-letniego Słoweńca często porównuje się do Erlinga Haalanda ze względu na znakomite warunki fizyczne - 194 cm wzrostu. Pod względem skuteczności znacznie ustępuje jednak Norwegowi, o którego latem będą bić się największe kluby Europy (był też pierwszym wyborem Barcelony, okazał się jednak za drogi). W tym sezonie Sesko ma na koncie tylko 3 gole w 16 meczach austriackiej Bundesligi. We wszystkich rozgrywkach jego bilans prezentuje się nieco lepiej - 8 bramek i 7 asyst w 28 spotkaniach. Tak czy inaczej Słoweniec wydaje się być melodią przyszłości. Żeby zastąpić Lewandowskiego już latem potrzebny będzie napastnik większego formatu.
ZOBACZ TEŻ:
- Bayernowi grozi walkower. Ogromne zamieszanie ze zmianą zawodnika
- Najpiękniejsze polskie WAGs. One będą wspierać naszą drużynę[ZDJĘCIA]
- Co z kontraktem Lewandowskiego? "To dla nas priorytet"
- Gigant chce Lewandowskiego zamiast Haalanda
- Lewy miał zakaz... uprawiania seksu po północy
- Odrzuciła zaloty CR7, Neymara i Hamiltona. Kim jest piękna modelka? [ZDJĘCIA]
