Pan Adam (nazw. do wiad. redakcji) na lipiec zaplanował remont łazienki. Licząc na to, że już na nowych zasadach będzie mógł oddać bezpłatnie gruz powstały przy pracach, poprosił Miejskie Przedsiębiorstwo Oczyszczania o informację, w jakich warunkach firma może odebrać śmieci. To, czego się dowiedział, zaskoczyło go.
- Zgodnie z zapowiedziami każdy mieszkaniec ma mieć możliwość oddania metra sześciennego gruzu rocznie za darmo - mówi mieszkaniec. - Ale okazało się, że ta usługa jest płatna. I to niebagatelne pieniądze. Najciekawsze jest jednak to, że pani z obsługi klienta nie potrafiła mi precyzyjnie odpowiedzieć, ile ta usługa kosztuje. Najpierw padła suma 140 zł, później 90 zł. To niepoważne.
Gruz nie należy do odpadów wielkogabarytowych i nie można go składować w kontenerach, które miejska spółka będzie ustawiać na osiedlach raz w miesiącu. W MPO dowiedzieliśmy się, że owszem; odpady takie jak gruz firma odbierze za darmo, ale tylko wtedy, gdy mieszkaniec sam przywiezie śmieci do tzw. PSZOK-u przy ul. Kociewskiej. MPO za to w przetargu zostało też zobowiązane do tego, by prowadzić rejestr mieszkańców, którzy oddają odpady, spisać ich ilość.
Czytaj także: Śmiecimy po nowemu. Jak nam idzie segregacja w Toruniu?
Jeśli jednak ktoś nie ma możliwości wywiezienia śmieci na własną rękę, to może usługę transportową zlecić MPO. Ale za nią trzeba zapłacić. - Ani w uchwale, ani w procedurze przetargowej nie zostaliśmy zobligowani jako wykonawcy do nieodpłatnego odbioru takich odpadów np. sprzed bloku - tłumaczy Piotr Rozwadowski, prezes MPO. - My możemy odebrać śmieci, ale wówczas mieszkaniec musi zapłacić za przewiezienie ich do PSZOK-u.
Ile to kosztuje? To zależy, jakie worki zamówimy w MPO. Jeśli zamówimy 10 czarnych worków, do których wrzucamy metr sześcienny gruzu, wówczas pod nieruchomość podjedzie samochód dostawczy i zabierze odpady za 50 zł. Możemy też wybrać inny rodzaj pojemnika, czyli big bag. To worek wykonany ze specjalnego włókna, który pomieści tonę styropianu, starych płytek czy cegieł.
- Wywiezienie takiego pojemnika kosztuje 80 zł, a to dlatego, że do odbioru big baga musi przyjechać specjalny pojazd z wysięgnikiem - wyjaśnia Rozwadowski. - Jeśli jednak odpadów jest o wiele więcej, wówczas trzeba zamówić kontener.
Czytaj e-wydanie »