https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Rodzice: - Nie taka „Bajka” w naszym przedszkolu

Piotr Warczak/zdjęcie ilustracyjne
Wiele złych emocji nagromadziło się wśród rodziców dzieci z przedszkola „Bajka”. Mamy mają zastrzeżenia do organizacji pracy tej placówki.

- Jeśli chodzi o opiekę nad dziećmi, to w „Bajce” jest ona świetna - mówią mamy. Nie podobają się im natomiast sprawy organizacyjne.

Atmosfera zagęszczała się przez cały rok szkolny. A punktem zapalnym był „zakaz” dla rodziców do uczestniczenia w pożegnaniu najstarszych dzieci, które we wrześniu rozpoczną naukę w szkole podstawowej.

- Pierwsza wersja była taka, że rodzice nie mogą wziąć udziału w tej imprezie. Było nam bardzo przykro. I to przelało falę naszej goryczy. Przecież nasze dzieci tylko raz kończą przedszkole, a naturalnym jest to, że bardzo nam zależy, aby brać udział w tak ważnych momentach życia naszych pociech - argumentowali rodzice.

W kolejnych dniach - mówią rodzice - pojawiały się kolejne, sprzeczne komunikaty. Co innego przekazywała dyrektorka placówki, a co innego wicedyrektorka: raz, że spotkanie się odbędzie, potem, że jednak nie.

Ostatecznie pożegnanie „absolwentów” odbyło się wczoraj popołudniu. Rodzice wzięli w nim udział, ale zabrakło dyrekcji przedszkola.

A dlaczego spotkania miało nie być? - Dyrekcja tłumaczyła, że nie chce obciążać nas kosztami zwyczajowych prezentów dla nauczycieli - odpowiadają rodzice.

Matki poruszają też temat zaświadczeń lekarskich, które rodzic musi dostarczyć do przedszkola jeśli nie chce płacić stawki żywieniowej, za dni, w których dziecko jest chore i zostaje w domu. To dodatkowy dokument, który lekarz wypisuje, oprócz „L4” z tytułu opieki nad dziecko , które każdy opiekun musi dostarczyć do swojego zakładu pracy.

- Lekarze wystawiają dodatkowe zaświadczenia niechętnie - mówią matki. Dodają też, że czuły się sprawdzane. - Czasami telefonowano do nas z przedszkola pytając jak to możliwe, że dzieci biegają po podwórku, mimo że na biurku w przedszkolu leży ich „zwolnienie lekarskie”. A przecież po skończonej , długiej chorobie nie od razu posyłamy maluchy do przedszkola, żeby nie złapały choroby ponownie - opowiada kolejna mama.

Wśród problemów zgłaszanych przez matki jest również niejasny podział przedszkolaków do grup. Panie mówią, że dopiero w dniu przed rozpoczęciem roku szkolnego dowiedzieli się, do której grupy trafi ich pociecha. W tym roku jest podobnie: podział na grupy we wrześniu nie jest jeszcze znany.

Kolejny argument: w przedszkolu nie są organizowane imprez z okazji Dni Matki, Babci, Dziadka...

Takie sygnały o funkcjonowaniu przedszkola dotarły też do Leszka Kawskiego, burmistrza Wąbrzeźna. - Odbyło się spotkanie. Miało ono charakter roboczy i nie będę komentował jego rezultatu. Każdy sygnał, który do mnie docierał weryfikowałem. Wsłuchuję się w jedną i drugą stronę. Myślę, że obie - dyrekcja i rodzice - mają wiele spraw do przemyślenia. Myślę też, że w wielu kwestiach zabrakło po prostu komunikacji - mówi burmistrz.

O wyjaśnienia poprosiliśmy również Marzenę Wilkosz, dyrektorkę przedszkola „Bajka”. Nie chciała odpowiadać na pytania, a odesłała nas do burmistrza Kawskiego.

Reporterka „Pomorskiej” rozmawiała z matkami 20 przedszkolaków. Wszystkie chciały zachować anonimowość. Dlaczego? - Wąbrzeźno to małe miasto. Boimy się konsekwencji, które mogą nas spotkać. Mamy również młodsze dzieci, które też będziemy musiały posłać do przedszkola. A „Bajka” to jedyne w mieście samorządowe przedszkole - przekonywały kobiety.

Komentarze 10

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

M
Magda
Nie wszystko to prawda miejsca w przedszkolu nie zawsze dostają dzieci,których rodzice pracują. Tłum który stoi o 14 pod przedszkolem mówi sam za siebie. A Dzień Matki czy Dzień Babci co z dziećmi które nie mają. A zaświadczenie od lekarza bez przesady żaden problem. Brak zajęć i bicie piany.
s
sąsiad
W dniu 25.06.2016 o 17:31, eryk napisał:

 Co poniektórzy wykorzystują każdy temat,aby wylewać swoje antypisowskie fobie.A w temacie:coś chyba jest na rzeczy. 

Bo pisior to taka menda, że choćby coś było darmo to i tak ukradnie.

e
eryk
W dniu 24.06.2016 o 12:22, Gość napisał:

   Brawoooooooo !! :DNo i właściwie w jednym zdaniu wyłuszczyłeś   cały sens, skąd potem biorą się takie  pierd...olnięte  pisiory.Za czas jakiś zechcą np 1000 + 

 


Co poniektórzy wykorzystują każdy temat,aby wylewać swoje antypisowskie fobie.A w temacie:coś chyba jest na rzeczy.

m
mama
wózkiem też nie można wjechać, bo jest nowa wykładzina
G
Gość

Witam, w "Bajce" zrobił się terror!!! Wszystko to prawda, dzieci nie mają uroczystości z udziałem bliskich, nie są organizowane wycieczki, drzwi zamknięte i  stos usprawiedliwień lekarskich!! Przeciwieństwo jest w przedszkolach gminnych, do których można dziecko zapisać już od 2,5 roku bez żadnych problemów, moja koleżanka ma tam swoją córkę i do innego przedszkola nigdy by jej nie przepisała. polecam!!!

A
Administrator
To jest wątek dotyczący artykułu Rodzice: - Nie taka „Bajka” w naszym przedszkolu
M
Mama

W końcu konkretny reportaż na temat przedszkola Bajka. Niestety sama prawda. Osoby, które w to wątpią zapewne nie mają tam dzieci. Panie wychowawczynie robią wszystko, aby dzieciom było dobrze. Dyrekcja natomiast nie wysila się zbytnio. Pani B. (żona zastępcy Burmistrza) stojąc na czele "załogi" jedyne co potrafi, to pokazywanie władzy oraz traktowanie rodziców i nauczycieli jak dzieci.

Mam nadzieję, że doczekam się momentu kiedy moje dzieci pójdą do otwartego dla nich i nas - rodziców przedszkola...

h
hard.

A mi się wydaje że żyjemy w czasach ( sami je  też wykreowaliśmy) w których  niektórzy  rodzice uważają, że są  jedyni niepowtarzalni, że chcą  decydować  o wszystkim, nawet o tym na czym sie nie znają. Tak potem  wyrasta gamoniowate społeczeństwo nie umiejace sobie radzić w sytuacjach trudnych.

Tacy np Elbanowscy uczynili sobie ze swoich frustracji i fobii  żródło utrzymania i kreowania się. Teraz  to już tylko łażą od  stacji do stacji TV i bredzą  swoje teorie. Cały czas  robia sobie brzuch i tak im upłynie  młodość wychowując przy tym stadko  uzurpatorskich,roszczeniowych bachorów a w przyszłości zasiłkowo,socjalnych nieudaczników.

C
CeJa

Witam,

 

Stonujmy emocje Rzekłbym ,iż w roku 2014 na pasowaniu przedszkolaka w moim przypadku obecna była Dyrekcja plus sam p.Burmistrz z lizakiem ale należy pamiętać iż to był rok wyborczy...

Bardzo szanuję obecne władze za pewne zmiany ale pamiętajmy iz w małym miasteczku jeśli nawet podstawy merytoryczne są dyskusyjne to ludzie wtedy doklejaja te polityczne a to ta żona tego a ten kolega ze szkoły tamtego a ten gra z nim w brydża itd. Proponuję refleksję nad tym nie twierdząc że w rodzinie ktoś nie może być jednocześnie  świetnym fachowcem ale pilnujmy tego drugiego nade wszystko

G
Gość

nie mówiąc już o tym, że przedszkole będzie zamknięte przez półtora miesiąca, co w tym czasie z dziećmi pracujących rodziców? to już pewnie nie problem ani burmistrza ani dyrekcji przedszkola

G
Gonzo
To jest taki kaprys rodziców, a następstwem będzie rozkapryszoNe małolaty i roszczeniowe pisowskie społeczeństwo.
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska