Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rodzina zbiera na operacje Amelki pogryzionej przez psy. Dziewczynka straciła nos i część twarzy

Sandra Soczewa
Tygodnik Głogowski
Wracamy do sprawy 1,5-rocznej dziewczynki, która została dotkliwie pogryziona przez dwa psy w Osowej Sieni koło Wschowy. Trwa zbiórka na operację Amelki. Dziewczynka straciła nosek i kawałek twarzy.

Cofnąć czasu się nie da, ale postaram się by miała takie szczęśliwe dzieciństwo jak z przed tego pechowego dnia - pisze wujek półtorarocznej Amelki, którą 29 kwietnia zaatakowały dwa owczarki. Do zdarzenia doszło w Osowej Sieni koło Wschowy. Psy ogryzły maleńkiej dziewczynce część twarzy. Rodzina zbiera pieniądze na jej leczenie na stronie www.pomagam.pl. O sprawie pisaliśmy w poprzednim wydaniu „Tygodnika Głogowskiego”.

Amelka przeszła już rekonstrukcję noska w specjalistycznym szpitalu w Krakowie. Ten zabieg i najpewniej kolejne, które również będą potrzebne, są kosztowne. Rodzina dziewczynki nie jest w stanie sama zebrać takich pieniędzy.

- Dlatego proszę wszystkich ludzi dobrych serc o wpłacenie symbolicznej złotówki dla Amelki Filipiak. Bardzo liczymy na Państwa pomoc. Sami nie damy rady - pisze Damian Janiszewski, wujek dziewczynki.

Celem zbiórki na pierwszą operację było 80 tysięcy złotych. Tymczasem już w kilka dni po jej założeniu udało się uzbierać ponad 110 tysięcy. Przyszłe koszta na pewno będą jednak jeszcze większe. Wciąż trudno ocenić ile operacji w swoim życiu będzie musiała przejść jeszcze dziewczynka. Dlatego rodzina zdecydowała się kontynuować zbiórkę i prosi o kolejne datki.

- Chcemy, by Amelka miała ładna buźkę. Bez tych blizn. By w przyszłości nie naśmiewały się z niej dzieci. Zrobimy wszystko co w naszej mocy, by jej pomóc, aby miała szczęśliwe dzieciństwo - wyjaśnia wujek dziewczynki.

Jak doszło do tragedii?

To miało być miłe, niedzielne spotkanie w gronie najbliższych. Sielankę przerwał niespodziewany atak dwóch owczarków na malutką Amelkę. Dziewczynka podeszła do kojca, w którym były dwa owczarki niemieckie. Amelka trzymała w rączce batonik. To najprawdopodobniej dlatego owczarki zaatakowały dziewczynkę. Nikt się tego nie spodziewał, bo dotychczas psy nie stwarzały żadnych problemów... Nic nie wskazywało na to, że mogą być nie tyle agresywne, o ile wręcz groźne...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Rodzina zbiera na operacje Amelki pogryzionej przez psy. Dziewczynka straciła nos i część twarzy - Gazeta Wrocławska

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska