https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Rodzinny Dom Dziecka w Biskupicach zostanie przeniesiony do internatu w Przemystce

Ewelina Fuminkowska ( [email protected] )
Zabytkowy dworek w którym znajduje się Rodzinny Dom Dziecka.
Zabytkowy dworek w którym znajduje się Rodzinny Dom Dziecka. Fot. Ewelina Fuminkowska
Od lat w Biskupicach w starym dworku otoczonym kompleksem parkowym istnieje Rodzinny Dom Dziecka. Powiat zdecydował, że placówka przeniesiona zostanie do internatu w Przemystce.

Rodzinny Dom Dziecka w Biskupicach (gm, Radziejów) od trzech lat prowadzi Jolanta Juszczakiewicz. Mieszka w nim dziesięcioro dzieci w wieku od 1,7 roku do 20 lat, pracuje troje opiekunów. Wcześniej dworek był siedzibą szkoły. Obecnie czwarta rodzina prowadzi tu dom dziecka.

- Mamy bardzo ładne i wygodne pomieszczenia. Akurat na nasze potrzeby - mówi Jolanta Juszczakiewicz. - Jest też ogródek z warzywami i sad. Wspólnie zbieramy owoce i robimy przetwory.

Po powiecie od pewnego czasu krążą wieści o przeniesieniu dzieci do internatu Zespołu Szkół Rolniczych w Przemystce. Ani opiekunowie rodzinnego domu ani dyrektor szkoły nie chcą wypowiadać się na ten temat. Potwierdzają, że były jednak prowadzone wstępne rozmowy.

Utrzymanie dworku jest za drogie?

Marian Zieliński, starosta radziejowski nie zaprzecza, że są plany związane z przeprowadzką placówki - Mamy taki zamiar, ale wiąże się to z nakładami finansowymi, poniewaz pomieszczenia w budynku internatu trzeba odpowiednio zaadaptować.

Dlaczego zatem myśli się o przeprowadzce?

- Powodem przeniesienia Rodzinnego Domu Dziecka są duże koszty utrzymania zespołu dworsko - pałacowego w którym on się obecnie znajduje - tłumaczy starosta. - W Przemystce mamy internat tylko częściowo wykorzystany, a ponosimy koszty utrzymania całego obiektu. Po adaptacji części internatu dzieci będą miały bardzo dobre warunki o ile nie lepsze niż obecnie - dowodzi.

Roczne utrzymanie zabytkowego obiektu, kosztuje powiat ponad 300 tysięcy złotych

Na remont dworku powiatu nie stać

- Żeby dom dziecka mógł funkcjonować w obecnym miejscu, dworke trzeba by wyremontować. Wstępna wycena remontu mówi o kwocie około półtora miliona złotych. To są ogromne koszty, których można uniknąć - dodaje Marian Zieliński.

Niewykluczone, że po przeniesieniu Rodzinnego Domu Dziecka dworek wraz z kompleksem wystawiony zostanie na sprzedaż.

Jolanta Juszczakiewicz nie ukrywa, że dworek wymaga remontu. Zastrzega jednak: - Gdziekolwiek będzie znajdować się placówka opiekunowie pozostaną z dziećmi. Nie wyobrażam sobie żebyśmy mieli zrezygnować z prowadzenia z Rodzinnego Domu Dziecka. - zapewnia

Trochę grosza wpada za miejsca hotelowe

Benedykt Kowalski, dyrektor szkoły w Przemystce, nie chciał na razie sprawy komentować. Czeka na ostateczną decyzję. Mówi jedynie o tym, że w internacie mieszka około 40 osób. Na jednym z pięter są sale lekcyjne i pracownie, a ostatnie piętro wykorzystuje się jako część hotelową, co przynosi niewielkie dochody.

Sprawa znana jest wydziałowi politki społecznej Urzędu Wojewódzkiego w Bydgoszczy.

- Powiat zwrócił się do nas z prośbą o ocenę budynku w Przemystce. Powiadomiono nas, że chcą tam przenieść Rodzinny Dom Dziecka. Poproszono o wskazanie co trzeba zrobić , żeby taka placówka mogła tam funkcjonować - powiedziała nam Danuta Skierska, inspektor wojewódzki. Dodaje, że jedno piętro ma być przebudowane i zaadaptowane do nowych potrzeb.

- Dopiero po spełnieniu wszystkich obowiązujących standardów będzie mógł tam funkcjonować Rodzinny Dom Dziecka - powiedziała nam przedstawicielka Urzędu Wojewódzkiego.

Czytaj e-wydanie »

Komentarze 66

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

X
Xxx
Co to za przeproszeniem pierdzielisz z własnej woli...!!!!
a
anonim
W dniu 23.03.2012 o 18:39, anonim napisał:

jeśli tak,to w takim razie to bardzo smutne... liczyłam na inną wiadomość.

nie

M
Marta
W dniu 17.01.2012 o 21:46, Gość napisał:

tam jest piękny park,cisza i spokój chetnych może być wielu.

teraz to już zarośnieta puszcza

P
Piotr Wenderlich
Witam mieszkalem w tym domu dziecka 8lat moze wiecej. Za mojego dziecinstwa to ten dworek wygladal tak jak teraz ,ja wspolnie z rodzenstwem wlasnymi rekami i pomoca sasiadow odnowilismy ten dom ,nastepnie zadbalismy o pozadek w parku scieszki trawniki drzewka robilismy to z wlasnej woli. my pracowalismy tam ciezka nie bylo czasu nie raz na nauke.
G
Gość
Po tylu latach trafiłam tu na tą stronę i zalewam się łzami czytając tą historię i wspominając ciocię Krystynę i wujka Szczęsnych. Ostatniej nocy znów mi się śniło, że tu wróciłam. Ja również pamiętam dobroć i wielkie serce wujków. Moja historia z tym miejsce jest trochę inna. Mam na imię Karolina i przyjedżałam tam na wakację z moją św.p babcią Halinką. Pamiętam cudowne dzieciństwo, które po śmierci cioci szybko się skończyło. Tak nie wiem jak to jest nie mieć prawdziwych rodziców, ale oni byli kimś więcej. Siedzę teraz próbując coś napisać z sensem, bawiąc się z synkiem i wspominając dziewczyny i chłopaków, was wszystkich, którzy opiekowali się koko, czyli mną. Bardzo często wracam myśla,i do tamtych czasów na jawie i we śnie. Niestety kiedy moja bacia Halinka umarła mój tata, również związany z tym miejscem, żeby mnie ochronić, przestał mnie tam zabierać i do Włocławka i do Biskupic bo za bardzo przypominało mu mamę i Krysię. A ja dorosłam i nie wiem po prostu chyba boję się tam wrócić. Piszę to was wszystkich, którzy może mnie pamiętają lub nie i mam nadzieję, że ułożyło się wam życie, macie rodziny, dobrą pracę i jesteście w jakiś sposób szczęśliwi. Niestety tata też trochę utrudniał mi kontakt, wiele razy mysłałam jakie macie nowe nazwiska (dziewczyny) i wogóle gdzie mieszkacie i czy jest z wami jakiś kontakt. Nigdy was nie zapomnę, cioci, wujka, babci i tego miejsca mam je głęboko w sercu. Jeśli chcecie się skontaktować to mój email: [email protected] Ps Jest mi również bardzo przykro z powodu utraty dworku, to wielka niesprawiedliwość, i mam nadzieję że da się go jednak uratować . A więc jeśli ktoś mnie pamięta proszę o kontakt

[

Ale co robic?
Wśród nowobogackich nowa moda na dworki , a urzędnik to tylko człowiek .....
K
Karola
Po tylu latach trafiłam tu na tą stronę i zalewam się łzami czytając tą historię i wspominając ciocię Krystynę i wujka Szczęsnych. Ostatniej nocy znów mi się śniło, że tu wróciłam. Ja również pamiętam dobroć i wielkie serce wujków. Moja historia z tym miejsce jest trochę inna. Mam na imię Karolina i przyjedżałam tam na wakację z moją św.p babcią Halinką. Pamiętam cudowne dzieciństwo, które po śmierci cioci szybko się skończyło. Tak nie wiem jak to jest nie mieć prawdziwych rodziców, ale oni byli kimś więcej. Siedzę teraz próbując coś napisać z sensem, bawiąc się z synkiem i wspominając dziewczyny i chłopaków, was wszystkich, którzy opiekowali się koko, czyli mną. Bardzo często wracam myśla,i do tamtych czasów na jawie i we śnie. Niestety kiedy moja bacia Halinka umarła mój tata, również związany z tym miejscem, żeby mnie ochronić, przestał mnie tam zabierać i do Włocławka i do Biskupic bo za bardzo przypominało mu mamę i Krysię. A ja dorosłam i nie wiem po prostu chyba boję się tam wrócić. Piszę to was wszystkich, którzy może mnie pamiętają lub nie i mam nadzieję, że ułożyło się wam życie, macie rodziny, dobrą pracę i jesteście w jakiś sposób szczęśliwi. Niestety tata też trochę utrudniał mi kontakt, wiele razy mysłałam jakie macie nowe nazwiska (dziewczyny) i wogóle gdzie mieszkacie i czy jest z wami jakiś kontakt. Nigdy was nie zapomnę, cioci, wujka, babci i tego miejsca mam je głęboko w sercu. Jeśli chcecie się skontaktować to mój email: [email protected] Ps Jest mi również bardzo przykro z powodu utraty dworku, to wielka niesprawiedliwość, i mam nadzieję że da się go jednak uratować . A więc jeśli ktoś mnie pamięta proszę o kontakt
a
anonim
Chyba już sprzedany ?

jeśli tak,to w takim razie to bardzo smutne... liczyłam na inną wiadomość.
g
gość
Co sie stało z tym domem???

Chyba już sprzedany ?
a
anonim
Co sie stało z tym domem???
g
gość
2 KWIETNIA MIJA 20 ROCZNICA ŚMIERCI NASZEJ KOCHANEJ MAMY ZAŁOŻYCIELKI RODZINNEGO DOMU DZIECKA W BISKUPICACH!! MSZA O 18 NASTEJ MÓDLCIE SIĘ RAZEM Z NAMI O JEJ SPOKÓJ DUSZY BY JEJ MIŁOŚĆ, SZCZEROŚĆ, UCZCIWOŚĆ PRZELAŁA SIĘ NA LUDZI KTÓRZY CHCĄ ZNISZCZYĆ JEJ DOROBEK ŻYCIA

Dzięki śliczne ...
G
Gość
2 KWIETNIA MIJA 20 ROCZNICA ŚMIERCI NASZEJ KOCHANEJ MAMY ZAŁOŻYCIELKI RODZINNEGO DOMU DZIECKA W BISKUPICACH!! MSZA O 18 NASTEJ MÓDLCIE SIĘ RAZEM Z NAMI O JEJ SPOKÓJ DUSZY BY JEJ MIŁOŚĆ, SZCZEROŚĆ, UCZCIWOŚĆ PRZELAŁA SIĘ NA LUDZI KTÓRZY CHCĄ ZNISZCZYĆ JEJ DOROBEK ŻYCIA!
G
Gość
Mam nadzieje, że Ten Dom Przetrwa! Że ktoś pomoże uratować ten Dom, zebrać te pieniądze n potrbny remont bo w oczach władz to dużo, ale przy solidarności naszego społczeństwa w zbiórce takiej Kasy nie było by problemu czy towaru potrzebnego n remont, Telewizja żeby się tym zainteresowała bo Ci ludzie czynią cuda w umysłach pazernych ludzi. Najpierw krzyczą budujmy Rodzinne Domy Dziecka a ten piękny Dworek chcą zniszczyć!!! w imię czego??? Czy tylko kasa sie liczy już, nie dobro dzieci, byłam tam zameldowana na stałe 20 lat, wyprowadziłam się i wymeldowałam z nadzieją że inne dzieciaki zaznadzą szczęścia w tym Domu. Nikt już nie pamięta kto stworzył ten Dom MY O NIEGO DBALIŚMY, NIE WIELKIM NAKŁADEM, PRACĄ I SERCEM! I TO BYŁY CIĘŻKIE CZASY, TERAZ JEST WSZYSTKO PRÓCZ CZYSTYCH SERC!!!
s
skarbnik h.Polockiego z Lo
a przenieśli już to?

Czy to znaczy że po remoncie wrócą,a czyj to obiekt spadkobierców, czy znajomnalizowany ?
m
michalo
a przenieśli już to?
G
Gość
No to w końcu ile ?

to teraz dzieciaki na przemytce pomoga rolnikom przy zbiorach plantacja truskawek zagrozona
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska