Grudzień 2010 roku. Rafał Bruski pokonuje w drugiej turze swojego rywala Konstantego Dombrowicza. Zdobywa 59,15 procent, Dombrowicz zaś 40,83 procent. Zyskuje poparcie bydgoszczan, którzy oczekują zmiany stylu rządzenia po 8 latach prezydentury Konstantego Dombrowicza.
Przeczytaj również: Podsumowujemy koniec kadencji Dombrowicza i początek prezydentury Bruskiego
Pierwsza decyzja nowego prezydenta, to powołanie swoich zastępców. W przypadku Jana Szopińskiego zaskoczenia nie ma. Lewicowy kandydat poparł wcześniej Bruskiego. Spodziewana jest też nominacja Sebastiana Chmary, byłego sportowca na zastępcę odpowiedzialnego za sport właśnie i promocję. Rafał Bruski ściąga też do Ratusza swojego byłego współpracownika - Stefana Markowskiego, wojewódzkiego inspektora nadzoru budowlanego. Największym zaskoczeniem jest nominacja Eryka Kosińskiego na wiceprezydenta odpowiedzialnego m.in. za miejskie spółki. Jak się okaże, prawnik i naukowiec z Poznania długo nie zagrzeje miejsca w gabinecie przy Jezuickiej i w marcu zrezygnuje.
Jak oceniamy pierwszy rok prezydentury Rafała Bruskiego? Co o jego rządach mówą radni, socjologowie i wreszcie sami bydgoszczanie? Czytaj już dziś na bydgoskich stronach papierowego wydania "Gazety Pomorskiej". Zapraszamy również do dyskusji na naszym forum.
Czytaj e-wydanie »