- Ten rok rozpoczyna się wyjątkowo czwartego września, a nie pierwszego. Na jakie jeszcze zmiany, nowości, powinni nastawić się uczniowie i nauczyciele?
- Przewiduję, że będzie to spokojny rok, rok spokojnej na-uki. Radykalne zmiany niczemu nie służą. Wszystko wskazuje na to, że Ministerstwo Edu- kacji Narodowej ma pewne propozycje, ale są one w fazie opracowywania. Na przykład proponowane zmiany organizacyjne, dotyczące zdawania egzaminu maturalnego z wybranych przedmiotów. Być może będzie tak, że wszyscy włocławscy maturzyści będą zdawać te przedmioty w jednej ze wskazanych szkół.
- Na przykład matematykę w LZK, polski w "Konopnickiej" a historię w "Koperniku"?
- Tak, ale zaznaczam, że to na razie tylko propozycja.
- Czy w tym roku szkolnym można spodziewać się decyzji o obowiązkowych mundurkach do szkół?
- Wprowadzenie mundurków nie zależy tylko do ministerialnych decyzji. Na ten temat muszą się wypowiedzieć szkoła, rodzice, sami uczniowie. Mam nadzieję, że w tej kwestii przeważy zdrowy rozsądek. Jestem raczej za stonowanym strojem, obowiązującym w szkołach.
- Ustawa, która weszła w życie pierwszego września tego roku, spowodowała we Włocławku odejście z pracy dwudziestu pięciu nauczycieli...
- Te osoby miały, co wyraźnie podkreślam, sześć lat na uzupełnienie wykształcenia i skoro nie wszystkim się to udało, musiały się pożegnać z pracą. Czternaścioro z nich odeszło na emeryturę.
- Czy na ich miejsce przyjęto młodych nauczycieli?
- Tam, gdzie były etaty, tak się stało. Ale to nie oznacza, że dla nauczycieli na emeryturze nie ma już absolutnie miejsca w szkołach. Są takie przypadki.
- Na przykład?
- Ta sama ustawa, o której pani wspomniała, zakłada, że nauczyciel z tytułem licencjac-kim może uczyć w szkole podstawowej, gimnazjum, ale już nie w ponadgimnazjalnej. Jeśli nie ma kto uczyć w takiej placówce, a bywają takie przypadki, daję tych kilka godzin emerytowi z tytułem magistra.
- Angliści i germaniści nie mają problemu z pracą, kto jest jeszcze poszukiwany do pracy w szkole?
- Nauczyciele zawodu! Brakuje magistrów inżynierów z ukończonym kursem pedagogicznym.
- Jeszcze w kwestii zmian... Podobno w tym roku może się rozstrzygnąć przyszłość liceów profilowanych?
- Ostatni egzamin maturalny dowiódł, że licea profilowane jednak nie spełniają pokładanych w nich nadziei. Nabór na ten rok szkolny też nie był imponujący...
- Pana, jako naczelnika wydziału edukacji, zamierzenia na ten rok...?
- Jako nauczyciel przysposobienia obronnego i wychowania fizycznego chciałbym, aby wszyscy nauczyciele zostali przeszkoleni w pierwszej pomocy przedmedycznej. Zrobię także wszystko, aby nie doszło do takiego zamieszania z wypłatą stypendiów, jak to miało miejsce w czerwcu. Tym bardziej, że wypłata pierwszej transzy czeka nas już w grudniu, przed Bożym Narodzeniem.
- Ten dzisiejszy pierwszy dzwonek po raz pierwszy zabrzmi dla pana jako urzędnika, a nie nauczyciela. "Naczelnikuje" pan od kilku miesięcy. Wiem, że młodzież tęskni za "Lewym"...
- Ja też tęsknię za młodzieżą, dlatego będę się starał, mimo obowiązków administracyjnych, nie tracić kontaktu tak z uczniami, jak i nauczycielami.
