Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rolnictwo w obliczu koronawirusa. Minister na kwarantannie, wirus szkodzi także gospodarzom

Lucyna Talaśka-Klich
Lucyna Talaśka-Klich
pixabay.com/mattthewafflecat
Pod koniec minionego tygodnia okazało się, że Ryszard Kamiński, wiceminister rolnictwa jest zakażony koronawirusem. Osoby, które się z nim kontaktowały, zostały objęte kwarantanną. Ale resort pracuje. Tak jak rolnicy, którzy muszą sobie radzić z różnymi utrudnieniami.

Wynik potwierdzający zakażenie koronawirusem Ryszard Kamiński poznał w miniony czwartek, czyli dokładnie trzy miesiące od objęcia przez byłego dyrektora Kujawsko-Pomorskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego, stanowiska wiceministra rolnictwa. W piątek dowiedzieliśmy się, że czuje się dobrze.

Kierownictwo resortu pracuje zdalnie, w odosobnieniu

W piątek Michał Dworczyk, szef kancelarii premiera podał podczas rozmowy w TVP Info, że jeden z wiceministrów resortu rolnictwa jest zakażony koronawirusem. Dodał iż na kwarantannie przebywa całe kierownictwo ministerstwa, także Jan Krzysztof Ardanowski, minister rolnictwa i rozwoju wsi „jest objęty domową kwarantanną, kontakt z nim jest telefoniczny w trybie wideokonferencji.”

Minister Ardanowski powiedział nam: - Jestem objęty kwarantanną, bo kontaktowałem się z wiceministrem Kamińskim. Co prawda ostatnio zmieniliśmy sposób powitania, nie podawaliśmy sobie rąk, ale widywaliśmy się, bo przecież jest praca nad specustawą, nad naszymi propozycjami i oczekiwaniami wobec Unii Europejskiej...

To Cię może też zainteresować

Bruksela będzie musiała na nas poczekać

A właśnie wiceminister Kamiński ostatnio reprezentował polskie stanowisko w Brukseli. Wspólnie z ministrem Ardanowskim starał się m.in. o wyrównanie dopłat dla polskich gospodarzy, propozycjami dotyczącymi wsparcia rolnictwa w nowej perspektywie unijnej.

- Na razie także mnie obowiązuje kwarantanna - dodał minister. - Szefowie agencji rolnych (w tym Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa, która przekazuje rolnikom dopłaty – przyp.red.) inspekcji i departamentów w resorcie nie mieli ostatnio kontaktu z Ryszardem Kamińskim, więc oni pracują normalnie.

Dokumenty dla ministra trafią pod drzwi jego mieszkania

Minister Jan K. Ardanowski odbywa kwarantannę w wynajmowanym mieszkaniu w Warszawie: - Dokumenty do podpisania będą mi dostarczane pod drzwi mieszkania - dodał i podkreślił, że ministerstwo pracuje sprawnie.
Wiceminister Ryszard Kamiński także przebywa w Warszawie, w odosobnieniu.

To Cię może też zainteresować

W piątek na stronie internetowej resortu podano: „Od dziś członkowie Kierownictwa Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi wykonują swoje obowiązki zdalnie, w związku z objęciem ich kwarantanną, po potwierdzeniu zakażenia koronawirusem podsekretarza stanu Ryszarda Kamińskiego.
Wszystkie procedury przewidziane zaleceniami Państwowej Inspekcji Sanitarnej zostały wdrożone.
Wdrażane są procedury wynikające z Planu ciągłości działania ministerstwa. Ministrowie pracują za pośrednictwem łączy internetowych w miejscach odbywania kwarantanny.
Bardzo prosimy o kontaktowanie się z resortem drogą e-mailową.”

Właściciele gospodarstw też czekają na wsparcie

Czytelniczka: - Czy w związku z koronawirusem rząd planuje jakąś pomoc dla pracowników ubezpieczonych w KRUS, którzy prowadzą jednoosobową działalność gospodarczą?

Jej zdaniem na razie mówi się tylko o pomocy dla osób ubezpieczonych w ZUS, a o tych płacących składki do KRUS.
A właśnie w miniony czwartek w Warszawie odbyło się spotkanie dotyczące specustawy i uwzględnienia rolników we wszystkich działaniach rządu dedykowanych podmiotom gospodarczym.

Piotr Moskal, dyr. Oddziału Regionalnego Kasy Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego w Bydgoszczy zapewnia: - W centrali Kasy trwają prace nad stworzeniem katalogu propozycji zmian ustawowych, które mogłyby wspomóc naszych beneficjentów, którzy zostaną poszkodowani w związku z sytuacją spowodowaną koronawirusem.

- Skutki epidemii odczuje cała nasza branża - uważa Grzegorz Drewczyński, rolnik ze Świekatowa (pow. świecki). - Mnie na szczęście nie brakuje środków do produkcji, ale są tacy, którzy czekają teraz na przykład na nawozy, bo niektóre dostawy się opóźniają. Poza tym spadają niektóre ceny w skupie - żywiec wołowy już potaniał i nie wiadomo co będzie dalej.

Ceny wahają się także w skupie trzody chlewnej. Z danych Kujawsko-Pomorskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego wynika, że jeszcze 28 lutego niektóre punkty skupu płaciły za kilogram tucznika w kl. 1 nawet od 6,20-6,30 zł, zaś 20 marca stawki spadły tam do 5,70 zł/kg. Wyższe ceny utrzymały nieliczne podmioty.

Wnioski wpływają przez internet. Z pomocą doradców

Jolanta Sobecka, dyr. Kujawsko-Pomorskiego Oddziału Regionalnego Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa w Toruniu informuje, że do minionego czwartku wpłynęło 2026 oświadczeń od kujawsko-pomorskich rolników, zaś wniosków elektronicznych - 661, papierowych - 2.

Przyjmowanie wniosków o przyznanie płatności na 2020 r. (wraz z wymaganymi załącznikami) potrwa do 15 maja 2020 r. (to tzw. termin podstawowy), ale biura powiatowe, oddziały regionalne oraz centrala ARiMR pracują bez kontaktu z interesantami.
Kontakt z ARiMR – wyłącznie telefoniczny lub pisemny (za pośrednictwem poczty tradycyjnej lub elektronicznej).

To Cię może też zainteresować

Agencja informuje, że we wszystkich jednostkach organizacyjnych ARiMR udostępnione zostaną wrzutnie / urny, w których możliwe będzie pozostawienie dokumentów bez konieczności kontaktu z pracownikami Agencji. Data rejestracji dokumentów (także wniosków, oświadczeń) jest datą ich wpływu do ARiMR.

W poprzednich latach wielu rolników odwiedzało doradców w Minikowie i z ich pomocą wypełniali wnioski o płatności. Tym razem - w związku z zagrożeniem koronawirusem - także dyrekcja Kujawsko-Pomorskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego apeluje, by kontaktować się z doradcami/specjalistami telefonicznie lub za pośrednictwem poczty elektronicznej.

- Pracujemy zdalnie i rolnicy to rozumieją - dodała Lidia Lewandowska, p.o. dyr. KPODR w Minikowie. - Nasi pracownicy pomagają gospodarzom w wypełnianiu wniosków - na ile jest to możliwe. Bardzo skomplikowane sprawy, wymagające np. dostarczenia dokumentów, przekładamy na później.

Gospodarze nie podają sobie rąk przy powitaniu

- Epidemia nie może mieć wpływu na opóźnienie prac polowych - mówi Paweł Barczak, rolnik z Wybranowa (pow. inowrocławski). - Ziemia nie może czekać, więc pracujemy w polu. Na szczęście tam nie mamy kontaktu z innymi.

Gospodarz przyznaje jednak, że i w ich pracy trzeba zwracać uwagę na przestrzeganie zasad bezpieczeństwa: - Prowadzimy gospodarstwo nasienne, więc przyjeżdżają do nas rolnicy po ziarno. Z powodu koronawirusa np. nie podajemy sobie rąk przy powitaniu, tylko trącamy się łokciami.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

9 ulubionych miejsc kleszczy w ciele

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska