Ponad 2 tygodnie temu zakończył się nabór wniosków, rolnicy mają podzielone zdania na temat całego systemu szacowania strat i składania wniosków i interpretacji wytycznych. - Uważamy, że zbyt dużo restrykcji jest odnośnie pomocy, a mało się w tym kierunku działa - dzieli się opinią Iwona Żołnierkiewicz z powiatu nakielskiego. Jak mówi, w jej gminie na 180 zlożonych wniosków tylko 12 rolnikom przysługują środki.
- Mieli możliwość wykazania sie pracownicy naszych urzędów gmin. Oni w tym wszystkim nas wyręczyli, pomogli, podpowiedzili jakich formalności trzeba dopełnić - komentuje Michał Kora z powiatu lipnowskiego.
Kujawsko-Pomorską Strefę AGRO znajdziesz na Facebooku - dołącz do nas!
Janusz Walczak z gminy Lubień Kujawski krytykuje panującą dezinformację: - Jakby Urząd Wojewódzki nie umiał pewnych spraw pokierować, wezwać tych osób, które były odpowiedzialne za weryfikację tych wniosków, powiedzieć, żeby były wzięte pod uwagę te same uprawy. Była w pewnym momencie dezinformacja i każda gmina to czyniła różnie i przez to mamy te problemy - opowiada Walczak.
Czekamy też na Państwa opinie w komentarzach
O komentarze porosiliśmy uczestników Forum Rolniczego "Gazety Pomorskiej" 2 października.