- Straciłem sporą część plonów, niektóre uprawy zaschły mi na polu, ale dla komisji szacującej szkody to było za mało - mówi rolnik z pow. toruńskiego. - Do 30 września można było składać wnioski, ale to za krótko. Przecież susza się pogłębia!
Za późno dowiedzieli się o burakach
- Niedawno byliśmy w tej sprawie w Sejmie i powiedziałem, że wnioskujemy o wznowienie terminu przyjmowania wniosków - mówi Ryszard Kierzek, prezes Kujawsko-Pomorskiej Izby Rolniczej. - Co najmniej o dwa tygodnie!
19824 wniosków o pomoc złożyli kujawsko-pomorscy rolnicy w ARiMR lub przesłali pocztą do agencji
Dlaczego? - Chociażby dlatego, że Instytut Uprawy Nawożenia i Gleboznawstwa w Puławach dopiero pod koniec września podał, że susza dotyczy także upraw buraków cukrowych - dodaje Kierzek. -Było za mało czasu na szacowanie strat w tych uprawach. Niektórzy rolnicy mieli wyszacowane zbyt niskie straty. Gdyby do tego doliczyć buraki cukrowe, to przekroczyliby minimalny próg i dostali wsparcie.
Jego zdaniem dwa tygodnie wystarczyłyby na przeliczenie szkód i uzupełnienie niektórych wniosków.
Protokoły niektórzy jeszcze dostarczą
Jak podaje toruński oddział ARiMR w województwie kujawsko-pomorskim złożono 19 824 wniosków „dotyczących pomocy finansowej dla producentów rolnych, w których gospodarstwach rolnych lub działach specjalnych produkcji rolnej w 2015 roku powstały szkody spowodowane przez suszę. Wnioskowana kwota pomocy to 132 174 732,00 zł.” Tyle wniosków dotarło do agencji do 8 października (do końca dnia pracy).
Agencja wyjaśnia, że większość gospodarzy dostarczyło protokoły z oszacowania strat. Do ostatniego piątku w 752 wnioskach brakowało protokołu. Pomoc podzieliła rolników. - O co ta awantura! - denerwował się jeden z gospodarzy. On raczej dostanie pomoc.