
Rolnik szuka żony 5. Grzegorz i Dorota
Choć na brak zainteresowania ze strony płci pięknej nigdy nie narzekał, to za swoją drugą połówką postanowił rozejrzeć się w telewizyjnym programie „Rolnik szuka żony“. I nie żałuje. Bo znalazł kogoś, do kogo serce bije szybciej. Ale czy Dorota zostanie jego żoną, to pokaże czas.
Czytaj też: Nie chciał jej rolnik, który szuka żony. ZDJĘCIA wysportowanej Pauliny ["Rolnik szuka żony" 2018]
Cały artykuł przeczytasz tutaj: Jak podlaski rolnik Grzegorz znalazł w telewizji Dorotkę

Rolnik szuka żony 5. Grzegorz i Dorota
Grzegorz Toczyłowski prowadzi gospodarstwo rolne w powiecie augustowskim, choć - jak przyznaje - jako młody chłopak wcale nie marzył o tym, by spędzić życie na ojcowiźnie.
Czytaj też: Nie chciał jej rolnik, który szuka żony. ZDJĘCIA wysportowanej Pauliny ["Rolnik szuka żony" 2018]
Cały artykuł przeczytasz tutaj: Jak podlaski rolnik Grzegorz znalazł w telewizji Dorotkę

Rolnik szuka żony 5. Grzegorz i Dorota
- Owszem, ciągnęło mnie do maszyn, do mechaniki, ale do rolnictwa to już niekoniecznie - wyznaje 31-latek.
Czytaj też: Nie chciał jej rolnik, który szuka żony. ZDJĘCIA wysportowanej Pauliny ["Rolnik szuka żony" 2018]
Cały artykuł przeczytasz tutaj: Jak podlaski rolnik Grzegorz znalazł w telewizji Dorotkę

Rolnik szuka żony 5. Grzegorz i Dorota
- No ale życie tak się ułożyło, że to ja - jako najstarszy syn - musiałem przejąć gospodarstwo. Z czasem, jak pojawiły się dotacje unijne, udało mi się rozwinąć moje rolne „przedsięwzięcie“ i tak już gospodarzę 10 lat - dodaje.
Cały artykuł przeczytasz tutaj: Jak podlaski rolnik Grzegorz znalazł w telewizji Dorotkę