- Przetarg trwa - dementuje Sławomir Sowula.
Chodzi o działkę, którą pozostawiła po sobie japońska Sumika - spółka, która produkowała w strefie ekonomicznej pod Toruniem części elektroniczne. W grudniu 2012 firma zwolniła niemal całą załogę i już kilka miesięcy później zaczęły się negocjacje dotyczące opuszczonej fabryki.
Nic nam nie wiadomo...
Przedwczoraj w toruńskich mediach pojawiła się nieoficjalna informacja, że teren kupiła grupa Boryszew. Ale szybko została zdementowana.
- Pomorska Specjalna Strefa Ekonomiczna sp. z o.o. zrealizowała prawo pierwokupu nieruchomości położonych w obrębie granic swoich podstref - wyjaśnia Sławomir Sowula, dyrektor biura promocji i PR spółki. - Nic nam nie wiadomo o kupnie przez pana Romana Karkosika nieruchomości na terenie podstrefy w Ostaszewie. Jeśli chodzi o nieruchomości Sumiki, to PSSE sp. z o.o. jest w trakcie organizowania przetargu łącznego mającego na celu wydanie zezwolenia i sprzedaż nieruchomości.
Przetarg został ogłoszony wczoraj, ma się ostatecznie rozstrzygnąć 11 kwietnia. Inwestorzy, którzy chcą wziąć w nim udział, w ciągu najbliższego tygodnia muszą wykupić specyfikację przetargu.
Ale jeszcze przed jego ogłoszeniem inwestor musi zgłosić się do PSSE i wypełnić odpowiednie dokumenty - m.in. musi złożyć pięcioletni biznesplan. Czy Boryszew to zrobił przed przetargiem? Tego już pracownicy strefy nie chcą zdradzić.
Na terenie Elany ma powstać nowy zakład Boryszewa
- Definitywnie z Sumiką nie rozmawiamy - zapewnia również Weronika Zawadzkaz agencji PR, która współpracuje z Boryszewem.
Wiadomo jednak, że w drugiej połowie tego roku w Toruniu na terenie Elany ma powstać nowy zakład Boryszewa. Mają być tam produkowane części do co najmniej trzech modeli samochodów. Pierwszy kontrakt podpisano już z grupą Volkswagen - jego wartość to 120 mln zł.
Fabryka chce przenieść część produkcji z Niemiec do Polski ze względu na koszty - znaczna część produkowanych za granicą elementów i tak ostatecznie trafia do fabryki Volkswagena w Poznaniu.
Spółka chce na tym posunięciu zaoszczędzić do końca roku co najmniej 50 mln zł. Trwa rekrutacja nowych pracowników - docelowo firma chce zatrudnić nawet 300 osób. Ale niewykluczone, że etatów może być nawet dwa razy więcej.
