Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rower miejski w Żninie? Jest taki pomysł [zdjęcia]

Szymon Cieślak
Szymon Cieślak
W sali sesyjnej żnińskiego ratusza odbyło się spotkanie z przedstawicielami firmy, która zaproponowała wprowadzenie w grodzie Śniadeckich miejskiego roweru. Taki jednoślad miałby być wyposażony w system GPS, bez stacji dokujących. W sali ratuszowej zaprezentowano taki rower z naklejką, że został wyprodukowany w Polsce, rodzime także jest oprogramowanie, a także inne elektroniczne i mechaniczne elementy systemu. Do Żnina zaprezentować miejski rower przyjechali: Marcin Król, prezes Fundacji na Rzecz Wsparcia Innowacji w JST, Przemysław Sytek, prezes zarządu firmy Roovee S.A. oraz Arkadiusz Zieliński z tej samej firmy. - Jesteśmy bardzo młoda firmą, od kilku miesięcy działającą na rynku. Sam produkt jednak powstaje od roku - powiedział Przemysław Sytek. Na czym miałoby polegać wypożyczanie? Użytkownik musiałby posiadać smartfona. Urządzenie trzeba wyposażyć we właściwą aplikację, a następnie zasilić finansowo konto. Zarezerwować lub odblokować rower skanując kod QR. Po dojechaniu do celu należy w smartfonie oznaczyć właściwą czynność (przerwa w jeździe lub jej zakończenie), a następnie manualnie zamknąć blokadę tylnego koła. Rower wyposażony jest w potrzebną elektronikę. Akumulator ładowany siłą ludzkich mięśni dostarcza zasilania zarówno modułowi GPS jak i oświetleniu. Być może będzie w przyszłości możliwość naładowania dzięki temu swojego telefonu. Na razie istnieje możliwość wypożyczania rowerów jedynie za pomocą aplikacji. Jednakże firma pracuje nad systemem, który pozwoliłby wypożyczać jednoślad za pomocą sms-ów, po wcześniejszym zalogowaniu się na specjalnej stronie internetowej. Rower wytrzymuje od 130 do 190 kg ciężaru. Wyposażony jest w trzybiegowe przerzutki. Siodełko zamontowane jest w taki sposób, że nie można go wyciągnąć z mocowania. Nie da się go także przekręcić w inną pozycję (np. bokiem). Opony są bęzdętkowe, chociaż firma zamierza zmienić je na tradycyjne, aby zwiększyć wygodę podróżujących i zminimalizować zniszczenia np. przy zjeżdżaniu z wysokich krawężników. Co do kosztów, to wiele zależy od tego, co znajdzie się w umowie z gminą. Samorząd może wykupić rowery i samemu je serwisować. Można też wykupić rowery jako usługę. Tak samo wyglądają koszty po stronie mieszkańców - każdy samorząd sam to ustala. Można np. jeździć za darmo przez pierwsze 20 min, a potem płacić za każdą minutę. - Pierwszy rok pokaże, w jaki sposób całość zadziała, który pomysł jest dobry i co należy udoskonalić - usłyszeliśmy. Żeby się inwestycja opłacała, miasto musiałoby mieć 50 rowerów. Burmistrz Robert Luchowski przyznał, że mieszkańcy oczekują, aby takie spotkanie odbyło się w godzinach popołudniowych, a nie o godz. 14.00, czyli w czasie, kiedy większość żninian jest w pracy i jeżeli będzie taka potrzeba, takie spotkanie zostanie zorganizowane. - Ta kadencja pod względem nastawienia na przejście z samochodu na rower jest kluczowa - powiedział R. Luchowski i podał przykłady: budowa ścieżki dla pieszych i rowerzystów przy drodze nr 251 z pieniędzy gminy Żnin, projekty na przebudowę ul. 700-lecia, żeby można było się poruszać swobodnie rowerem i ul. Browarowej, inicjatywa Tomasza Wysockiego w ramach połączenia osiedla Żytnia - Piwna i Krzyckówko ścieżką rowerową. Kolejna to przekazanie odcinka dawnego torowiska w stronę Jaroszewa gminie Żnin przez PKP. - To jest dobra informacja, ponieważ to jest początek starania się o środki na budowę ścieżki rowerowej. Tych połączeń rowerowych będzie sporo - dodał burmistrz.  Zobacz także: Koncert młodych talentów w Żnińskim Domu Kultury [zdjęcia, wideo]Info z Polski - przegląd najważniejszych oraz najciekawszych informacji z kraju  12.04.2018
W sali sesyjnej żnińskiego ratusza odbyło się spotkanie z przedstawicielami firmy, która zaproponowała wprowadzenie w grodzie Śniadeckich miejskiego roweru. Taki jednoślad miałby być wyposażony w system GPS, bez stacji dokujących. W sali ratuszowej zaprezentowano taki rower z naklejką, że został wyprodukowany w Polsce, rodzime także jest oprogramowanie, a także inne elektroniczne i mechaniczne elementy systemu. Do Żnina zaprezentować miejski rower przyjechali: Marcin Król, prezes Fundacji na Rzecz Wsparcia Innowacji w JST, Przemysław Sytek, prezes zarządu firmy Roovee S.A. oraz Arkadiusz Zieliński z tej samej firmy. - Jesteśmy bardzo młoda firmą, od kilku miesięcy działającą na rynku. Sam produkt jednak powstaje od roku - powiedział Przemysław Sytek. Na czym miałoby polegać wypożyczanie? Użytkownik musiałby posiadać smartfona. Urządzenie trzeba wyposażyć we właściwą aplikację, a następnie zasilić finansowo konto. Zarezerwować lub odblokować rower skanując kod QR. Po dojechaniu do celu należy w smartfonie oznaczyć właściwą czynność (przerwa w jeździe lub jej zakończenie), a następnie manualnie zamknąć blokadę tylnego koła. Rower wyposażony jest w potrzebną elektronikę. Akumulator ładowany siłą ludzkich mięśni dostarcza zasilania zarówno modułowi GPS jak i oświetleniu. Być może będzie w przyszłości możliwość naładowania dzięki temu swojego telefonu. Na razie istnieje możliwość wypożyczania rowerów jedynie za pomocą aplikacji. Jednakże firma pracuje nad systemem, który pozwoliłby wypożyczać jednoślad za pomocą sms-ów, po wcześniejszym zalogowaniu się na specjalnej stronie internetowej. Rower wytrzymuje od 130 do 190 kg ciężaru. Wyposażony jest w trzybiegowe przerzutki. Siodełko zamontowane jest w taki sposób, że nie można go wyciągnąć z mocowania. Nie da się go także przekręcić w inną pozycję (np. bokiem). Opony są bęzdętkowe, chociaż firma zamierza zmienić je na tradycyjne, aby zwiększyć wygodę podróżujących i zminimalizować zniszczenia np. przy zjeżdżaniu z wysokich krawężników. Co do kosztów, to wiele zależy od tego, co znajdzie się w umowie z gminą. Samorząd może wykupić rowery i samemu je serwisować. Można też wykupić rowery jako usługę. Tak samo wyglądają koszty po stronie mieszkańców - każdy samorząd sam to ustala. Można np. jeździć za darmo przez pierwsze 20 min, a potem płacić za każdą minutę. - Pierwszy rok pokaże, w jaki sposób całość zadziała, który pomysł jest dobry i co należy udoskonalić - usłyszeliśmy. Żeby się inwestycja opłacała, miasto musiałoby mieć 50 rowerów. Burmistrz Robert Luchowski przyznał, że mieszkańcy oczekują, aby takie spotkanie odbyło się w godzinach popołudniowych, a nie o godz. 14.00, czyli w czasie, kiedy większość żninian jest w pracy i jeżeli będzie taka potrzeba, takie spotkanie zostanie zorganizowane. - Ta kadencja pod względem nastawienia na przejście z samochodu na rower jest kluczowa - powiedział R. Luchowski i podał przykłady: budowa ścieżki dla pieszych i rowerzystów przy drodze nr 251 z pieniędzy gminy Żnin, projekty na przebudowę ul. 700-lecia, żeby można było się poruszać swobodnie rowerem i ul. Browarowej, inicjatywa Tomasza Wysockiego w ramach połączenia osiedla Żytnia - Piwna i Krzyckówko ścieżką rowerową. Kolejna to przekazanie odcinka dawnego torowiska w stronę Jaroszewa gminie Żnin przez PKP. - To jest dobra informacja, ponieważ to jest początek starania się o środki na budowę ścieżki rowerowej. Tych połączeń rowerowych będzie sporo - dodał burmistrz. Zobacz także: Koncert młodych talentów w Żnińskim Domu Kultury [zdjęcia, wideo]Info z Polski - przegląd najważniejszych oraz najciekawszych informacji z kraju 12.04.2018 Szymon Cieślak

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska