Jechało 50 osób: klasy piąta i szósta Szkoły Podstawowej, rowerzyści z Raciąża, Tucholi i Lubtheen, a nawet bryczka. Na pierwszym przystanku w centrum wsi było symboliczne przecięcie wstęgi.
Szlak "Kasztelan" ma 10 km. Z Raciąża prowadzi do Raciąskiego Młyna z dawnym młynem i tartakiem, do Wysockiego Młyna i grodziska, dalej do Wysokiej i powrót do Raciąża. Miasto i sołectwo otrzymały na jego wyznaczenie pieniądze z "Odnowy Wsi". Wzdłuż trasy są tablice informacyjne, a na niektórych przystankach drewniane stoły i ławy, żeby turyści mogli odpocząć.
Uczestnicy rajdu wrócili zadowoleni. - Droga była trochę trudna, ale dobrze się jechało. Miejscami był piasek, niektórzy się wywrócili - mówił Kamil Kiełbasa z kl. 6. - Bardzo mi się podobało. A najbardziej wykopaliska po grodzisku - dodał Patryk Lorbiecki.
Po zakończeniu rajdu w szkole trwał festyn kasztelański. Można było obejrzeć eksponaty z badań archeologicznych grodziska, a o jego historii mówiła Krystyna Trzcińska z Uniwersytetu Łódzkiego. Były też pokazy walk rycerskich.