https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Rozbiorą na części

Barbara Zybajło
Zakłady narzekają na marną koniunkturę, tym bardziej jest się z czego cieszyć, gdy ich właściciele odnoszą sukcesy. Zakład Edwarda Chmary w Cekcynie otrzymał pozwolenie na demontaż pojazdów. - Jesteśmy jedyni od Człuchowa po Bydgoszcz - cieszy się właściciel.

Na wsi też można

Zakład leży wprawdzie na wsi, ale do Cekcyna trafiają mieszkańcy z całego powiatu i okolicy, bo jest tu nie tylko mechanika samochodowa, ale i stacja kontroli pojazdów. - Jak ktoś chce zezłomować samochód, to musi go najpierw oddać do stacji demontażu, bo takie są przepisy - tłumaczy Marcin Chmara. - Najważniejsze było załatwienie pozwoleń, ale wszystko się udało.

Waga w sercu__

Stacja działa od wtorku, a w środę sadzono wokół niej drzewka. Każda z toksycznych substancji, które zawierają samochody, ma swoje miejsce w odpowiednich pojemnikach. - Jest brama, a do pomieszczeń jeszcze jedna, bo takie są wymogi - tłumaczą właściciele. - Tu nawet pod gruntem jest folia, więc w razie jakiegoś wycieku nic się do gleby nie dostanie. Ale jeszcze dookoła posadzimy drzewka, żeby było bardziej ekologicznie.

W sercu zakładu, w miejscu demontażu, jest wyjątkowo czuła waga. - Jej już nic nie umknie - tłumaczy Edward Chmara, z dumą pokazując nie tylko pomieszczenia zakładu, ale i socjalne. - A co najważniejsze, pierwsi klienci też już są.

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska