https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Rozgoryczeni

Tekst i fot. Anna Klaman
W magazynie elementów surowych Bartłomiej  Skuczyński.
W magazynie elementów surowych Bartłomiej Skuczyński.
Część pracowników Czerskiej Fabryki Mebli "Klose" postanowiło swą frustrację przelać na papier. W liście do "Pomorskiej" mówią, że straszy się ich zwolnieniami.

     Autorzy listu podają na wstępie, że piszą w imieniu większości pracowników, nie podają jednak swoich nazwisk. Obawiają się o zakład. Twierdzą, że pracują pod presją.
     Straszą zwolnieniami?
     
- Straszy się nas zwolnieniami, do których często dochodzi - _czytamy. - _Są zwolnienia, za jakiś czas zatrudnienia, potem znów zwolnienia i tak w kółko. Zakład, zamiast wychodzić na prostą, cofa się.
     _W piśmie aż roi się od zarzutów - począwszy od nadmiernych inwestycji przez nadgodziny w wolne piątki i zabieranie premii po negatywne słowa o "Solidarności" działającej w zakładzie. - _Nie mamy się gdzie zwrócić, może tylko do Głównego Inspektora Pracy - _twierdzą.
- Dlatego prosimy o pomoc. Wiemy z wcześniejszych wypowiedzi na łamach "Pomorskiej", że nasz prezes odpowie na swoją korzyść, ale może w końcu zrozumie, że pracownik to też człowiek.
     **_Informować pracowników
     Prezes
Peter Wollschlaeger uznał, iż list, mimo kwartalnych zebrań, świadczy o tym, że zbyt mało informacji o kondycji finansowej dociera do pracowników. - _Musimy dostosowywać zatrudnienie do naszej produkcji, warunkowanej przez otrzymywane zamówienia - _wyjaśnia. - _Zaobserwowaliśmy sezonowość - latem nasi potencjalni klienci wypoczywają, nie myślą o kupowaniu mebli.
     _I stąd 350 osób w "Klose" ma stałe zatrudnienia, a reszta - 80, czyli ok. 25 proc. załogi pracuje na umowach czasowych. Prezes przyznaje, że są zwalniani, zatrudniani i znów zwalniani. - _Bolejemy nad tym brakiem stabilności - _twierdzi Wollschlaeger. - _Chcielibyśmy mieć stale po 4 mln sprzedaży.
     **
Przełomowy styczeń
     Dyrektor Andrzej Behrendt podejrzewa, że list napisali pracownicy, którzy nie mają stałej umowy i boją się o swoją przyszłość. Radzi im, by skorzystali z rotacji w "Klose". By tak się stało, muszą jednak starać się o przejście na bardziej odpowiedzialne stanowiska.
     Członkowie zarządu czeskiej "Klose"__mówią, że styczeń był trudny - kontrahenci ograniczyli zamówienia i stąd wprowadzono w tym miesiącu wolne piątki. Są jednak optymistami, gdyż wrócili z targów w Kolonii i Birmingham i są dobre perspektywy. Zaprzeczają jednocześnie potrącaniu premii. Informują, że za terminowe wywiązanie się z produkcyjnych planów jest jedynie uznaniowa nagroda . - _Ubiegły rok, po raz pierwszy od lat, zakończyliśmy zyskiem - _chwali się Wollschlaeger. - _Nie mieliśmy strat. Musimy jednak reagować na bieżącą sytuację i z pewnością nie możemy sobie pozwolić na takie umowy, jak w państwowych spółkach energetycznych, gdzie pracownicy mają zagwarantowaną dziesięcioletnią pracę. Na wolnym rynku to niedopuszczalne.
     

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Biznes

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska