- Rozkręcałem interes w latach 90. ubiegłego wieku, gdy przejąłem trzy sklepy poktóre prowadzę je do dziś - wspomina pan Stefan z powiatu toruńskiego. - W listopadzie osiągnę wiek emerytalny i ZUS oferuje mi nieco ponad 900 zł świadczenia. Wcześniej byłem zatrudniony w państwowym zakładzie, a później - przez 25 lat - opłacałem składki jako przedsiębiorca.
1172 zł składek miesięcznie to mało?
- Ostatnio 1172 zł miesięcznie, a to bardzo dużo jak na mały handel. 900 zł emerytury? Na tyle państwo wycenia ludzi przedsiębiorczych. Wielu zaczynało ja i teraz spotka ich, niestety, podobnie przykra niespodzianka - dodaje.
Wyższe składki ZUS dla firm w 2017 roku. Będzie drożej o 612 zł [stawki]
Obecnie rząd proponuje zmianę ustaw o systemie ubezpieczeń społecznych oraz o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy, która ma znacząco obniżyć składki na ubezpieczenia społeczne dla prowadzących działalność gospodarczą i uzyskujących roczne przychody poniżej 30-krotności minimalnego wynagrodzenia (60 tys. zł rocznie, 5 tys. zł miesięcznie). Zmiana nie obejmie przedsiębiorców, którzy płacą podatek dochodowy w formie karty podatkowej i w związku z tym nie mają obowiązku ewidencjonowania przychodów.
Skorzysta 200 tys. firm
- Według danych Ministerstwa Rozwoju z nowych rozwiązań skorzysta prawie 200 tysięcy firm - komentuje Marta Skorzewska, właścicielka Kancelarii Prawnej Marta Skorzewska w Bydgoszczy, członek Forum Młodych Firm przy Nadwiślańskim Związku Pracodawców Lewiatan. - Obecna wysokość składek z pewnością dla części mikroprzedsiębiorców stanowi niewspółmiernie wysokie obciążenie w stosunku do ich dochodów. Niewątpliwie wysokość danin publicznych jest jedną z poważniejszych przeszkód w podejmowaniu ryzyka prowadzenia działalności. O ile kierunek proponowanych zmian może zachęcić część osób do wychodzenia z szarej strefy i podejmowania legalnego zatrudnienia na własny rachunek, o tyle nie rozwiązuje on problemu zapaści systemu ubezpieczeń społecznych i kwestii zabezpieczenia emerytalnego przedsiębiorców.
Zdaniem Skorzewskiej, może to prowadzić do sytuacji, w której mali przedsiębiorcy nie zgromadzą pieniędzy nawet na minimalną emeryturę.
- Projekt wskazuje przychód jako podstawę naliczania składek, pomijając tym samym całkowicie koszty prowadzenia firmy, które powodują, że w branżach, jak np. handel, dochód stanowi zaledwie kilka procent przychodu. W tym kontekście należy przede wszystkim uprościć zasady obliczania składek na ubezpieczenie społeczne, stwarzając jednocześnie systemowe rozwiązania wspomagające rozwój małych firm tak, by mogły one zwiększać swoje zyski - podsumowuje właścicielka bydgoskiej kancelarii prawnej.
