Różne rodzaje miłości

Myśl moja leci wysoko,
ku błękitnym obłokom.
Opada na Ciebie jak mgła,
a Ty wiesz, że to ja.
Przenika Cię spokój, rozanielenie,
bo to moje uwielbienie.
Dotyka Cię delikatnie to kochanie
i niech całe życie tak zostanie.

"Moja tyś, moja"
Śluby jej uczynił.
Schował w kieszonkę.
Niewolnicę zrobił...
A myślał, że żonkę.

"Sen"
Motyle w brzuchu.
Jedność dwóch ciał.
Szepty przy uchu.
Miłość i szał!
Dotyk... spojrzenie...
Ten błysk!
Kosmos... uniesienie...
Czar prysł!
Znów niespełnienie?!
Ach... senne marzenie...

"Odjazd"
To musiało się wydarzyć!
O młodości można marzyć!

W jesieni... wiosna zawitała!
Fajerwerkami zaszalała!

Odkrywców odkryła.
W jedno znów złączyła.

Namiętności rozpaliła.
Śpiące zmysły rozbudziła.

Uczucia z martwych powstały.
Do gwiazd uskrzydlone leciały!

I pomyśleć... rozstanie.
Wariactwo, tęsknota, płakanie...

Bo rozstać się trzeba czasem.
I zostać królem Midasem.

Bogatym w... doświadczenia.
Niech tak będzie! Nie zmieniać!

"Tęsknota"
Mamuś moja kochana,
nigdy niezapomniana...

Trudno mi się pogodzić,
że nie widzę Cię co dzień.
Że nie mogę się przytulić,
w Twych ramionach się skulić.

Brakuje mu Twego dotyku,
reprymendy, nawet krzyku.
Ścierki, która na głowie lądowała,
za to, że uparta bywałam.

Nie ugotujesz kurczaka w potrawce,
nie usiądziemy na ławce.
Na spacer nie pójdziemy,
o nikim nie poplotkujemy.

Żal, że nie widzę radości Twej,
gdy mówię o rodzinie swej.
Cieszyłaś się z naszych sukcesów,
pomimo swoich stresów.

Ostoją naszą zawsze byłaś.
Nad każdym się pochyliłaś.
Nie zostawiłaś w potrzebie
i za to będziesz w niebie.

Tak ciężko darować sobie...
Nie mogłam być przy Tobie...
Za rękę Cię nie trzymałam...
otuchy Ci nie dodałam...

Odeszłaś spokojna, zadowolona,
że ja zostałam ocalona.
Myślę, że targowałaś się z Bogiem
- "zabierz mnie, zostaw córkę niebogę"

Pragnę Cię uściskać, podziękować,
spracowane Twe ręce ucałować...
Światłem i kwiatami złożę hołd Tobie,
ale już tylko na Twoim grobie...

Tęsknię za Tobą ogromnie
i kocham Cię niezłomnie.

Mamuś moja kochana,
nigdy niezapomniana...

"Sowa"