Rozwód Ewarysta Matczaka z PSL? Tylko częściowa separacja

Burmistrz Strzelna od lat jest związany z Polskim Stronnictwem Ludowym i choć nie jest prezesem ugrupowania, jest jego liderem. Nic zatem dziwnego, że zdziwienie wzbudziło jego stwierdzenie, że nie będzie już kandydował z list PSL w najbliższych wyborach samorządowych.

Kiedy radny powiatowy Dariusz Chudziński zażądał od włodarza, aby strzeleńscy radni powiatowi z PSL nie popierali starosty (piszemy o tym w tekście obok) Ewaryst Matczak oznajmił właśnie, że nie będzie już kandydował z list ludowców.

- Już kilka miesięcy temu złożyłem pismo do zarządu gminnego PSL w Strzelnie, że nie będę kandydował w wyborach z list PSL do powiatu mogileńskiego - oświadczył Ewaryst Matczak. - Albo nie będę kandydował wcale, albo z innej listy. Między innymi motywując to tym, że nie podobają mi się sprawy dotyczące służby zdrowia powiatu mogileńskiego. Takie pismo złożyłem już kilka miesięcy temu. Może będę kandydował z innymi, może jakiś niezależny komitet powstanie, gdzie pewne ruchy będę miał?

Czy to oznacza „rozwód” burmistrza z ludowcami? Nic takiego. Dopytywany przez nas włodarz podkreśla, że chodziło mu jedynie o kandydowanie do rady powiatu. Nadal bowiem pozostaje członkiem PSL. Nie wykluczył kandydowania z list PSL na stanowisko burmistrza. Ubiegania się o mandat radnego powiatu także nie wyklucza, tyle że jak zapewnia nie chce znaleźć się na liście ludowców.

Ewaryst Matczak rządzi w Strzelnie już czwartą kadencję. W kolejnych wyborach kontrkandydatom nie udaje się go pokonać. Od końca poprzedniej kadencji Ewaryst Matczak krytykuje działania starosty Tomasza Barczaka, który jest szefem powiatowych struktur PSL.

A wszystko przez konflikt interesów polityków ze Strzelna i Mogilna. Ci pierwsi, w tym burmistrz Matczak chcą utrzymania szpitala w obecnej strukturze. Drudzy dążą do rozbudowy lecznicy w Mogilnie i ulokowaniu właśnie tam oddziałów szpitalnych.