Ogłoszenie przetargu planowano początkowo na marzec tego roku. Teraz wiadomo, że zawiadomienie o rozpoczęciu postępowania musi nastąpić do końca tego tygodnia. Dokumentacja ma powstawać etapami.
Projekt budowlany ważniejszy
- Zarówno projekt budowlany, jak i wykonawczy są dla nas bardzo ważne - mówi Jarosław Więckowski, dyrektor wydziału sportu i rekreacji. - Chcemy jednak, żeby jak najszybciej powstała dokumentacja budowlana, gdyż dzięki temu będziemy mogli złożyć wniosek o pozwolenie na budowę.
Miasto zakłada, że kompleksowa dokumentacja pojawi się na początku przyszłego roku. Tyle że chcąc starać się o pieniądze z Ministerstwa Sportu i Turtystyki, trzeba będzie uzyskać pozwolenie na budowę oraz przedstwić kosztorys inwestycji. Dopiero wtedy mamy jakąkolwiek szansę na przyznanie dotacji rządowych.
Na razie nie jest przesądzone, czy pieniądze będą. To okaże się dopiero w przyszłym roku, gdy komisja w ministerstwie będzie decydować o umieszczeniu budowy na liście inwestycji o szczególnym znaczeniu dla rozwoju sportu.
Ile już mamy?
W tym roku wydamy również ok. 3,5 mln złotych na wykup gruntów wojskowych pod budowę hali. Na dniach powinno nastąpić podpisanie aktu notarialnego. Dokumentacja może kosztować nawet 4,8 mln zł, bo tyle Rada Miasta zapisała na to zadanie.
To jednak początek wydatków. W przyszłym roku na budowę hali mają spłynąć pierwsze 4 mln zł z Urzędu Marszałkowskiego.
Łącznie na to zadanie marszałek przeznaczy 36 mln zł, co stanowi 30 proc. cełej inwestycji. Kolejne 60 proc. może sfinansować budżet państwa. Wstepny kosztorys przygotowany przez toruński oddział Naczelnej Organizacji Technicznej przewiduje, że budowa pochłonie 120 mln zł.
Obiekt będzie miał 25 metrów wysokości. Powierzchnia użytkowa hali to 21 tys. metrów kwadratowych, a zabudowa 11 tys. Dzięki wysuwającym się trybunom (podczas imprez innych niż zawody lekkoatletyczne) hala będzie mogła pomieścić prawie 7 tys widzów. Według projektu miejsc parkingowych przy i pod halą ma być ok. 1500.
