- Niestety, nasz region nie jest krainą mlekiem i miodem płynącą - stwierdza Stanisław Szydłowicz, jeden z mieszkańców Rypina. - Skoro Unia może nam pomagać, czemu z tego nie korzystać? Komu jak komu, ale nam się przyda. Czy to na drogi w paskudnym stanie, czy na zdolne dzieciaki, które nie mają żadnych środków na naukę.
Co robić, aby dostać pieniądze, i jak nimi rozsądnie dysponować? Odpowiedzi na te pytania usłyszeli uczestnicy konferencji w Gdańsku. Po niej, zostały ogłoszone wyniki rankingu "Europejska Gmina-Europejskie Miasto 2009". Wiceburmistrz Mirosław Pączkowski odebrał wyróżnienie dla Rypina, który znalazł się wśród docenionych samorządów. Wyróżnienie to - zostało przyznane w kategorii - gmina miejska w kujawsko-pomorskim.
Przy ocenie były brane pod uwagę starania nie tylko władz i lokalnych przedsiębiorców, ale i rolników oraz rozmaitych organizacji społecznych. Najważniejsze jednak były - wartość pieniędzy przyznawanych przez Unię, liczba projektów, które udało się zrealizować i liczba mieszkańców danego miejsca.
- Oby lepiej było widać te pieniądze - kwituje pan Stanisław.