Rypin. Z muzeum do internetu - coraz więcej książek trafia do sieci

- Pamiętam kilka dość ważnych wydarzeń z historii Rypina - opowiada pan Zenon. - W czasie wojny miałem 12 lat, więc sporo rzeczy utkwiło mi w pamięci. Zdarza się, że czasem zaglądam do biblioteki. Czytając - powracam myślami do tamtych czasów. Zresztą, mogę przy okazji uzupełnić wiedzę.

Wraz z największymi bibliotekami w województwie - książnica w Rypinie jest uczestnikiem Kujawsko - Pomorskiej Biblioteki Cyfrowej. To zapewniło jej warunki do wzięcia udziału w projekcie ,,Rypińska biblioteka cyfrowa". Na czym polega przedsięwzięcie? Publikowaniu w internecie prac, które są poświęcone Rypinowi, powiatowi rypińskiemu lub ziemi dobrzyńskiej. Przez 24 godziny na dobę, z każdego zakątka świata możemy sprawdzić interesujące nas informacje. I wcale nie musimy wychodzić z domu. Wystarczy tylko podłączenie do internetu. Chętnych na wygodne, a przy okazji bezpłatne przeglądanie prac - jest wielu.

W realizacji pomysłu pomogła zeszłoroczna edycja konkursu ,,Wędka burmistrza". Czek na 10 tysięcy złotych, który był nagrodą - pomógł w stworzeniu nowoczesnej pracowni digitalizacyjnej.

Wprowadzanie do komputera materiałów bibliotecznych może je uratować do zniszczenia. -
Niektóre książki prawie się rozsypują ze starości - mówi uczennica Paulina Lewandowska. - A podejrzewam, że taśma klejąca nie zrobi wszystkiego.
Czy dygitalizacja oznacza koniec książek w ich tradycyjnej formie? - Wcale nie! - podkreśla Paulina. - Dzięki sieci mogę szybko znaleźć potrzebne informacje i nakarmić głód wiedzy. Ale nie znaczy to, że nie lubię poczytać do snu w łóżku. Albo usiąść w wygodnym fotelu z kubkiem gorącej herbaty.

Pierwszą pracą, która pojawiła się w internecie były ,,Szkice rypińskie" Zefiryna Jędrzejewskiego z 1967 roku.
Na razie na stronie widnieje 19 prac z rypińskiej biblioteki. Historia Skrwilna, dzieje sanktuarium w Oborach, klub Lech Rypin - to tylko niektóre tematy, z którymi możemy się bliżej zapoznać.
Jednak lista książek wydłuży się. A to dzięki umowie pomiędzy dwoma sąsiadami zza ściany - Muzeum Ziemi Dobrzyńskiej i Miejsko-Powiatowej Bibliotece Publicznej. W jego ramach muzeum będzie przekazywać swoje zbiory do publikacji w sieci. A my zajrzymy do historycznych prac - bez płacenia i wychodzenia z domu.
Już wiemy, która pozycja pojawi się w internecie jako pierwsza. Będą to archiwalne wydania “Kroniki Rypińskiej" z lat 20. XX wieku.

- Niestety, nasz region nie jest zbyt rozreklamowany - stwierdza Sylwia Majewska, jedna z mieszkanek. - A internet to świetny sposób, by ludzie pomyśleli ,,ta okolica ma naprawdę ciekawą historię". Bo przecież tak jest. Kto wie, może ktoś specjalnie nas odwiedzi? Dotychczas nie widziałam żadnego turysty w Rypinie. Bo i kto o nas słyszał?

Szczegółowe informacje o projekcie biblioteki cyfrowej uzyskamy odwiedzając stronę internetową www.kpbc.umk.pl. Lista książek, z którymi możemy zapoznać się przez ekran komputera jest na stronie www.biblioteka-rypin.pl.