To niecodzienna wystawa, zupełnie nietypowa dla Muzeum Solca im. księcia Przemysła. Przyznał to na wernisażu Rafał Kubiak, dyrektor placówki.
- Marzyłem o niej, chciałem, by taka wystawa została zaprezentowana od początku istnienia naszego muzeum. A to dlatego, że jako dziecko, uczeń SP nr 3 w Solcu Kujawskim, byłem świadkiem początków kariery artystycznej pani Gabrieli – wyjaśniał Rafał Kubiak.
- Pani Gabriela już w dzieciństwie uchodziła za osobę bardzo utalentowaną artystycznie. Dla nikogo nie było zaskoczenia, gdy po ukończeniu soleckiego liceum rozpoczęła naukę na uczelni artystycznej w Poznaniu. Miało to także złe strony, bo dla mieszkańców naszego miasta skończył się kontakt z jej twórczością. Postanowiłem sobie, że jak będzie taka możliwość to tę zaległość nadrobimy - informował gości wernisażu dyrektor Kubiak.
W urzeczywistnieniu tych planów pomogła Danuta Adamczyk, znana solecka fotografka, która prywatnie jest mamą Gabrieli Pałuckiej.
30 lat minęło
- Także się cieszę, że mogę pokazać swoje prace w Solcu Kujawskim, tym bardziej, że jest okazja. W przyszłym roku mija 30 lat mojej pracy twórczej – zdradziła artystka.
Barwnie opowiadała o prezentowanych dziełach poczynając od tych najwcześniejszych. - W Poznaniu ukończyłam wydział grafiki. Zajmowałam się tam głównie linorytem. Wybrałam cztery prace, które prezentują warsztat i charakterystyczną dla mnie ekspresję - rozpoczęła.
To Cię może również zainteresować
Ale w soleckim muzeum zobaczyć można także najnowsze dzieła artystki np. plakaty z serii „Traumas and pranks”. - Są one dla mnie ważne. Jest to cykl, jeden z ostatnich, który będę kontynuować – informowała obecnych.
Wystawa jest bardzo różnorodna. Zobaczyć możemy rysunki, grafiki, a także malarstwo, do którego Gabriela Pałucka wróciła po latach. Są też malowane tkaniny, poduszki na kanapę. Powstały, gdy artystka złamała kręgosłup i miała problemy z poruszaniem się. O tym także opowiadała w muzeum.
- Jako osoba z ADHD idę jednocześnie w wielu kierunkach. Nie ma nic złego w tym, że maluję olejami, robię akwarele i myślę o tym, by wrócić do linorytu – podkreślała.
Dziękowała za pomoc pracownikom muzeum i Grażynie Bieniek, obecnym – za to że przyszli na wernisaż i licznie reprezentowanej rodzinie – za to, że są.
Wystawę oglądać można w niedziele, a także od wtorku do piątku w godz. 12-18. W poniedziałki i soboty placówka jest zamknięta. Wstęp jest bezpłatny.
Pasjonaci z klubu Horyzont
Prace Gabrieli Pałuckiej prezentowane będą w Muzeum Solca do pierwszych dni listopada. Potem otwarta zostanie ekspozycja poświęcona m. in. 20-leciu Klubu Turystów Pieszych PTTK Horyzont w Solcu Kujawskim. Prezesem klubu jest Łukasz Wojtecki, pracownik soleckiego muzeum.
- Organizujemy średnio jeden lub dwa rajdy w miesiącu. Najbliższy w sobotę 21 września. Będzie to rajd do Łażyna poświęcony błogosławionemu Czesławowi Jóźwiakowi - wyjaśnia Łukasz Wojtecki.
Wybór patrona rajdu nie jest przypadkowy. We wrześniu przypada rocznica urodzin błogosławionego, a także rocznica jego chrztu w koście pod wezwaniem św. Stanisława w Solcu Kujawskim.
- Dystans do pokonania nie jest krótki. Trzeba przejść 24 km, ale serdecznie zapraszam. Zbiórka chętnych w sobotę o godz. 9 przy dworcu PKP – zachęca prezes Horyzontu.
