Zygmunta zwanego pieszczotliwie Zygmusiem zaobserwowano po raz pierwszy w połowie listopada w Nadleśnictwie Gołąbki. To okolice pomiędzy Mogilnem a Żninem. Wiadomo o nim tyle, że ma 1,5 roku. Na tym jednak nie koniec.
- Zachodniopomorskie Towarzystwo Przyrodnicze prowadzące „rysiowy" projekt, poinformowało o dwóch kolejnych rysiach na naszym terenie. Jeden z nich to Cień i przemierza on lasy Nadleśnictwa Rytel i Czersk w Borach Tucholskich, a drugi - Grzybiarz - na razie zadomowił się na Krajnie w nadleśnictwach Runowo i Lutówko – piszą leśnicy.
A jakim zwierzęciem jest ryś? Przede wszystkim niegroźnym dla człowieka. Jako typowy mięsożerca żywi się ptakami i ssakami, nie gardzi padliną, drobnymi gryzoniami, płazami. Wybór pokarmu zależy od wielu rzeczy. Tam gdzie jest dużo zwierzyny drobnej, podstawę pożywienia rysia stanowią zające, króliki, kuraki leśne, w zimie zwierzyna płowa. Z powodu niedoboru drobnicy podstawę wyżywienia stanowią sarny, czasem warchlaki. Rysie w odróżnieniu od wilków polują samotnie. I wcale nie rzucają się z drzew na swoje ofiary, tylko dopadają je na ziemi.
Ryś pod względem budowy przypomina raczej psa niż kota. Na głowie ma trójkątne, długie uszy, zakończone charakterystycznymi czarnymi pędzelkami. Ogon tępo zakończony, na końcu czarny. Kończyny przednie pięciopalczaste, tylne czteropalczaste, zakończone ostrymi, zakrzywionymi pazurami, które w razie potrzeby wysuwają się. Sierść z wierzchu barwy płowo - rudej, spód ciała jaśniejszy. Na kończynach i bokach cętki, ciemnobrązowe kreski. Zimową porą u samców widoczne bokobrody.
Zygmuś, Cień i Grzybiarz dołączyły do ponad 50 osobników tego gatunku wypuszczonych na wolność z hodowli zagrodowych. W podsumowaniu całego programu dowiemy się niebawem, czy będzie to trwały powrót rysia do północno-zachodniej Polski. W podobny sposób przyrodnicy próbują przywrócić polskim lasom wilki.
