"Piękno braku sztucznych konserwantów” – to hasło towarzyszące niecodziennej reklamie Burger Kinga, którą amerykańska sieć fastfoodowa chce przyciągnąć… fanów zdrowej żywności.
Burger King pokazał 34 dni rozkładu whoppera
W niespełna minutowym filmiku pt. „Spleśniały Whopper” widzimy 34 dni rozkładu tej flagowej kanapki Burger Kinga, która stopniowo pokrywa się pleśniowym nalotem.
Portal horecatrends.pl zapytał ekspertów o co chodzi z tą reklamą.
Łukasz Gębka z zarządu Polskiej Izby Żywności Ekologicznej, prezes Farmy Świętokrzyskiej, powiedział horecatrends.pl, że to interesująca próba zmiany stereotypowego postrzegania fastfoodów jako żywności z gruntu niezdrowej, bo naszpikowanej konserwantami. Że już od kilku lat największe sieci fastfoodowe starają się być bardziej eko. - Taki jest globalny trend i nie chcą go przegapić. McDonald’s mówi wprost o zmianie filozofii z „fast food” na „good food fast”.
Polecamy także: Dlaczego KFC i Burger King tracą klientów, a co z McDonald’s?
Marta Stach i Rafał Czechowski z Imago Public Relations zastanawiają się z kolei, w rozmowie z tym portalem, dlaczego twórcy zdecydowali się pokazać produkt żywnościowy w stanie rozkładu, coś, czego nie da się „odzobaczyć” i co potencjalnie może mieć negatywny wpływ na skojarzenia z produktami marki.
Polecamy także: Nowe menu McDonald's. Krewetki w wersji fast food?
Mówią: - Reklamowanie żywności/potraw opiera się na wizualnej prezentacji produktów idealnych. Takie też widzimy w restauracyjnych menu, zwłaszcza w sieciach typu fast food. Bardziej świadome społeczeństwa zachodnie wiedzą, że idealnie wyglądająca żywność z reguły nie jest najzdrowsza lub jest po prostu sztuczna. Kampania Burger Kinga jest błyskotliwym sposobem rozwiązania dylematu: jak pokazać produkt w jego idealnym stanie (wideo) i jednocześnie przekonać do jego naturalności.
