https://pomorska.pl
reklama
Pasek artykułowy - wybory

Rzecznik chełmińskiej policji jest podkomisarzem

mona
Agnieszka Sobieralska podczas nominacji przez Andrzeja Matejuka, komendanta głównego policji
Agnieszka Sobieralska podczas nominacji przez Andrzeja Matejuka, komendanta głównego policji nadesłane/ Marcin Dembski
Oficer prasowy KPP w Chełmnie, Agnieszka Sobieralska, została mianowana na pierwszy stopień oficerski policji razem ze 111 innymi absolwentami Wyższej Szkoły Policji w Szczytnie.

Mianowani nominacje odebrali podczas obchodów Święta Policji na Placu Zamkowym w Warszawie.

Zaczynała w patrolu
Agnieszka Sobieralska oficerski szlif zdobywała na półrocznym kursie jako jedyna z chełmińskiej jednostki. Wyzwanie podjęła po dziesięciu latach służby.

- Zaczynałam, jak każdy policjant, od kursu podstawowego - wspomina. - Po powrocie z niego poznałam pracę patrolu, drogówki i wyjechałam na kurs dochodzeniowo-śledczy, po którym prowadziłam postępowania. Kiedy w 2003 roku komendantem został Dariusz Borowski, zaproponował mi zajęcie się prewencją kryminalną i zostanie oficerem prasowym. To mi bardzo odpowiadało.

Od dziecka, wychowując się z bratem, lubiła męskie zajęcia i czuła pociąg do munduru.

Lubi czuć adernalinę w pracy i poza nią

- Nigdy nie widziałam siebie w pracy za biurkiem, jedynie w tak nieprzewidywalnej, dynamicznej jak służba w policji - mówi. - Relaksują mnie też zajęcia wywołujące adrenalinę: chętnie pędzę przed siebie yamahą 600 lub nurkuję. Realizuję się również jako matka dorastającej córki, z którą mam wspólne zainteresowania - i to jest też zajęcie wywołujące adrenalinę.

Przyznaje, że na kursie zaskoczył ją poziom trudności.

- Trwał pół roku, było bardzo dużo nauki, a do tego dochodziła trudność psychiczna związana z rozłąką z bliskimi - podkreśla policjantka. - Dotarcie do jego końca wymagało wielu wyrzeczeń, ale w dniu promocji myślałam już tylko o tym, że dla tego dnia warto było.

W swojej pracy pani podkomisarz najbardziej lubi te chwile, gdy może komuś pomóc.

- To ogromna satysfakcja, gdy człowiek wychodzi zadowolony - mówi Agnieszka Sobieralska. - Nie lubię tych sytuacji, gdy nie mam możliwości pomóc komuś tak, jak by tego oczekiwał. Czuję wtedy niedosyt, ale nie wszystko zależy od policjanta. Chodzi tu głównie o sytuacje rodzinne i problemy codzienne mieszkańców.

Z promocji zapamiętała słowa, które wypowiedział Andrzej Matejuk, komendant główny policji i Jerzy Miller, minister spraw wewnętrznych i administracji.

- Ten pierwszy przypomniał, że bycie policjantem to głównie wypełnianie służebnej roli wobec społeczeństwa - cytuje. - Natomiast Jerzy Miller stwierdził, że policjantem nie jest się osiem godzin dziennie, a jest się nim i w mundurze i po służbie. Dodał, że jesteśmy uznawani za najlepszą służbę mundurową w Polsce, czym on chętnie się chwali.

Czytaj e-wydanie »

Komentarze 5

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

N
Noe
no właśnie:) czyli mamy odp... a ten podkom. ciekawe czyja to zasługa hmm.......
M
MARIO
widzę że dwóch fachowców się znalazło!!!!tylko krytykować a sami coś w życiu osiągneliście czy tylko na plecach tatusia
H
Hiob
I już wiecej nie będzie podwajała - dla celów prasowych-ilości znalezionych prochów photoshopem. Mam nadzieję.
s
szafa
z tym patrolem i drogówką to lekka przesada....
p
prodigy
gratulacje:)
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska