Gościem Konrada Piaseckiego w ostatnim programie "Rozmowa Piaseckiego" w TVN24 był Mikołaj Pawlak, Rzecznik Praw Dziecka. Podczas rozmowy poruszono m.in. temat edukacji seksualnej w szkołach.
- Edukatorzy seksualni mogliby poszerzać wiedzę dziecka na temat tego, co dzieje się z jego ciałem, jego cielesnością i życiem seksualnym - mówił prowadzący rozmowę Konrad Piasecki.
Odpowiedź, którą usłyszał zaskoczyła zapewne nie tylko jego samego, ale także widzów.
- Edukacja jest zarezerwowana dla nauczycieli, którzy mają odpowiednie kompetencje pedagogiczne i wiedzę. I za to odpowiada dyrektor, aby wprowadzić odpowiedniego pedagoga. Panie redaktorze, czy pan zagwarantuje, że wpuszczamy edukatorów do 20 tys. szkół i będą wprowadzali takie treści jak chociażby w Poznaniu, gdzie wychwytują dziecko, gdzieś rozchwiane, zaniedbane, któremu dają jakieś środki farmakologiczne, żeby zmieniać jego płeć bez wiedzy i zgody rodziców. Właśnie temu zapobiegamy, żeby to się nie działo - stwierdził Mikołaj Pawlak.
Sprawdź też:
- Edukatorzy seksualni podają dzieciom leki, które mają zmieniać ich płeć? - dopytywał Konrad Piasecki.
- Zdarzały się tego typu sytuacje. Były nawet ostatnio rozpisywane w mediach - mówił Mikołaj Pawlak.
Fragment rozmowy obu panów udostępniła na swoim profilu na facebooku posłanka Katarzyna Lubnauer. - Rzecznik Praw Dziecka Pawlak całkowicie odfrunął - skomentowała.
Swoje oświadczenie w sprawie słów Mikołaja Pawlaka wydało także miasto Poznań.
- Nie jest prawdą, że w poznańskich szkołach edukatorzy seksualni podają dzieciom środki farmakologiczne, żeby zmieniać ich płeć. Miasto Poznań wzywa więc Rzecznika Praw Dziecka do sprostowania podanej przez siebie informacji - piszą władze miasta.
I dodają: - Wszelkie zajęcia antydyskryminacyjne prowadzone w szkołach i finansowane bezpośrednio przez Miasto Poznań przygotowywane i prowadzone były co do zasady przez nauczycieli ze szkoły, w której się odbywały. Na żadnych z nich nigdy nie podaje się dzieciom środków farmakologicznych, w przeciwieństwie do tego, co twierdzi Rzecznik Praw Dziecka.
Sprawdź też:
Władze miasta informują także, że edukację równościową na zlecenie miasta władz prowadzą także organizacje pozarządowe.
- Skierowana jest ona jednak do osób pracujących z dziećmi i młodzieżą. Oznacza to, że w szkoleniach i warsztatach udział biorą nauczyciele, pedagodzy czy kuratorzy, nie zaś dzieci. Miasto wybrało w konkursie i dofinansowało takie zajęcia, które odpowiadają na potrzeby określone wcześniej przez poznańskie środowisko pedagogiczne. To szkolenia, które wyposażają nauczycieli w narzędzia niezbędne do tego, by wspierać dzieci narażone z różnych względów na dyskryminację - informują władze Poznania.
ZOBACZ TEŻ:
W tych miejscach publicznych najczęściej uprawiamy seks
Sprawdź też:
