Zdaniem Adama Mroza z Tupadeł i Andrzeja Kowalskiego ze Sławska Wielkiego, stan większości ozimych, głównie rzepaku i pszenicy, wymagać będzie przesiewów. Podobna sytuacja jest na polach w Orłowie i Strzemkowie.
- Martwią nas sygnały, że zabraknie wczesnych pożytków dla naszych pszczół, chociaż w niektórych miejscach, jak np. w okolicy Markowic, widziałem duże połacie dobrze przezimowanego rzepaku - twierdzi Zbigniew Pawłowski, pszczelarz z Tupadeł.
Zarząd Kujawsko-Pomorskiej Izby Rolniczej już na początku lutego zwrócił się do wojewody o pilne podjęcie działań wspierających rolników
Pomoc finansowa powinna być przyznana do każdego wymarzniętego hektara. Nie mniej niż 400 zł.