Remont liczącego 1200 metrów odcinek ulicy Saperów ruszył pod koniec września. Niemal od początku mieszkańcy sygnalizowali, że prace idą dość ospale. 31 października doszło do spotkania drogowców z przedstawicielami firmy Strabag, która jest wykonawcą remontu.
Ten ostatni tłumaczył, że prace uniemożliwia znaczne nasiąknięcie podłoża, a przede wszystkim podbudowy budowanej nawierzchni ulicy.
Zarząd dróg zgodził się więc na wydłużenie terminu oddania inwestycji na 18 listopada. Teraz już wiadomo,że wykonawcy również nie udało się dotrzymać tego terminu.Jak napisała firma w przesłanym do zarządu dróg oświadczeniu „Obecnie przebieg prac uzależniony jest tylko i wyłącznie od czynnika atmosferycznego i nadchodzącej zimy."
Zobacz:
https://pomorska.pl/szykuja-sie-utrudnienia-dla-kierowcow-zamkna-saperow/ar/10641529- Począwszy od 18 listopada rozpoczęliśmy naliczanie kar finansowych za opóźnienie - mówi Krzysztof Kosiedowski, rzecznik zarządu dróg. - Nie wykluczamy też wyciągnięcie dalszych konsekwencji.
Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że zarząd dróg rozważał nawet usunięcie wykonawcy z placu budowy, ale wtedy remont wydłużyłby się jeszcze bardziej.
Czytaj również:Uwaga! Tutaj działają już odcinkowe pomiary prędkości!
- Wszystkich przepraszamy za całą sytuację. Już wcześniej mieliśmy w stosunku do wykonawcy obawy dotyczące dotrzymania terminów zapisanych w umowie i prosiliśmy o przyspieszenie robót - dodaje Krzysztof Kosiedowski.
Pogoda na dzień (23.11.2016) | KUJAWSKO-POMORSKIE
źródło: TVN Meteo Active
