Jeśli zawodnicy i kibice z Bydgoszczy liczą na słabszą postawę Tomasza Golloba, mogą się bardzo rozczarować. Tu żużlowiec jest zwykle nie do zatrzymania.
Lider gorzowskiego zespołu zaliczył ostatnio kilka wpadek. Taka przydarzyła mu się podczas Grand Prix w Goeteborgu, gdzie nie awansował nawet do półfinałów. W ostatnią niedzielę - fatalny mecz ligowy w Polsce, w którym zdobył zaledwie dwa punkty, a jego drużyna przegrała na własnym torze z Unią Leszno. To dowód, że Gollob, jak każdy, może mieć słabszy okres. Takie rzeczy zdarzają mu się jednak niezwykle rzadko i bardzo szybko się z nich podnosi.
Na jego słabszej postawie nie ma co opierać nadziei na wygranie niedzielnego meczu. Gollob w Bydgoszczy może jeździć z zamkniętymi oczami. Ponadto, będzie chciał sobie odbić słabsze występy, a w Bydgoszczy będzie miał do tego idealną okazję.
Podwójnie zmobilizowani
Mimo niespodziewanej przegranej na własnym torze, gorzowianie to wciąż drużyna typowana do podium tegorocznych rozgrywek. Jej kiepski wynik w ostatniej kolejce, wbrew pozorom, nie jest dobrą wiadomością dla Polonii. Po reprymendzie od szefostwa klubu żużlowcy Stali będą podwójnie zmobilizowani na najbliższy mecz. I to właśnie oni są wskazywani na faworytów niedzielnego spotkania.
Zamiast poprawy jest coraz gorzej
Również dlatego, że poloniści ostatnio spisują się źle. Porażka w Rzeszowie różnicą 20 punktów była kompromitująca dla większości zawodników. Emil Sajfutdinow tłumaczył się... zmęczeniem. Inni, kłopotami z dopasowaniem motocykli do rzeszowskiego toru. Tomasz Gapiński, który zdobył tylko punkt, wyraźne kłopoty ze złapaniem odpowiedniej formy ma od początku sezonu. Problem w tym, że niedługo rozgrywki będą na półmetku, a zamiast poprawy, jest coraz gorzej. Minimalnie lepiej w meczu z PGE Marmą wypadł Artiom Łaguta. Rosjanin zaliczył też całkiem niezły mecz w lidze szwedzkiej (zdobył 10 punktów), ale jego forma wciąż jest wielką niewiadomą.
Dlatego Robert Sawina do startów w ekstralidze przygotowuje Nicka Morrisa. Australijczyk w piątek ma pojawić się w Bydgoszczy i potrenować wspólnie z kolegami. W sobotę Sawina zdecyduje, czy Morris wskoczy do składu na mecz ze Stalą Gorzów.
Niewiadomą jest również obsada pozycji juniorskich. Mikołaj Curyło pomyślnie przechodzi rehabilitację po kontuzji, ale czy będzie gotowy na najbliższy mecz, okaże się w sobotę.
Mecz Polonia - Stal odbędzie się w niedzielę, początek o godzinie 18.00.
Awizowane składy
Polonia Bydgoszcz: 9. Emil Sajfutdinow, 10. Artiom Łaguta, 11. Robert Kościecha, 12. Tomasz Gapiński, 13. Krzysztof Buczkowski, 14. Mikołaj Curyło;
Stal Gorzów: 1. Krzysztof Kasprzak, 2. Michael Jepsen Jensen, 3. Matej Zagar, 4. Niels Kristian Iversen, 5. Tomasz Gollob, 6. Bartosz Zmarzlik.
Na relację ze spotkania zapraszamy do naszego serwisu na www.pomorska.pl
Czytaj e-wydanie »