Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Są tylko trzy takie urządzenia w Polsce, jedno w aleksandrowskim szpitalu

Jadwiga Aleksandrowicz [email protected]
Chirurdzy z kilku ośrodków w kraju obserwowali, jak w aleksandrowskim szpitalu operował prof. Krzysztof Kuzdak (z lewej), wykorzystując neuromonitor (urządzenie z prawej)
Chirurdzy z kilku ośrodków w kraju obserwowali, jak w aleksandrowskim szpitalu operował prof. Krzysztof Kuzdak (z lewej), wykorzystując neuromonitor (urządzenie z prawej) Jadwiga Aleksandrowicz
Operacje tarczycy nie są już zagrożone ryzykiem uszkodzenia nerwów krtani. Chirurga ostrzega neuromonitor.

- Korzystaliśmy z takiego aparatu, użyczonego przez jego producenta. Wykonaliśmy z nim dwadzieścia zabiegów - wyjaśnia dr Jerzy Beciński, zastępca dyrektora d.s. lecznictwa i ordynator oddziału chirurgicznego aleksandrowskie-go szpitala - Teraz mamy już własny. Poza nami mogą się takim sprzętem poszczycić tylko Łódź i Kraków.

Przeczytaj także:Grudziądzki szpital ma kontrakty. Dyrektor lecznicy podpisał je z NFZ dziś

Wczoraj do aleksandrowskiego szpitala przyjechał prof. Krzysztof Kuzdak, kierownik Kliniki Chirurgii Endokrynologicznej i Ogólnej Uniwersytetu Medycznego w Łodzi. Przeprowadził cztery operacje tarczycy w ramach warsztatów dla kilkunastu chirurgów z Piły, Chodzieży, Inowrocławia, Torunia, Rypina i Bydgoszczy. Lekarze zapoznawali się na sali operacyjnej z działaniem neuromonitora.

Podczas operacji tarczycy istnieje duże ryzyko uszkodzenia nerwów krtaniowych, co w konsekwencji prowadzi do trwałej chrypki lub utraty mowy. - Uszkodzenie tych nerwów powoduje też inne powikłania, na przykład niedokrwienie przytarczki czy zachwianie gospodarki wapniowej do tężyczki włącznie. Nerwy te bywają niewidoczne z powodu nacieków rakowych. Neuromonitor sygnalizuje wykresem i dźwiękiem, że operujący zbliża się na niebezpieczną odległość do nerwu - tłumaczył nam profesor Kuzdak.

Wiadomości z Aleksandrowa Kujawskiego

Operacje tarczycy zajmują czwarte miejsce na świecie pod względem ilości wykonywanych zabiegów chirurgicznych. W Stanach Zjednoczonych wykonuje się ich 280 tys. rocznie, w Polsce około 24 tys. , w aleksandrowskim szpitalu - około stu. - Neuromonitory znacznie poprawiają bezpieczeństwo pacjenta podczas tych zabiegów - podkreśla prof. Kuzdak. Urządzenie to ma zastosowanie także przy operacjach ślinianki, przy których istnieje niebezpieczeństwo uszkodzenia nerwu twarzowego.

Mariusz Trojanowski, dyrektor szpitala, powiedział nam, że na neuromonitor placówka wydała ok. 100 tys. złotych.

Wczorajszym zabiegom przyglądali się nie tylko chirurdzy. Przyjechała również prof. Bożena Walewska - Zielecka, krajowy konsultant sieci szpitali.

Wieczorem odbyło się zebranie Kujawsko-Pomorskiego Towarzystwa Chirurgicznego, poświęcone chorobom tarczycy.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska