Co więcej, zdaniem Leszeka Przybytniaka sieci powinny wspierać i uczestniczyć w tworzeniu grup producenckich bo dzięki temu miałby zapewniony dobrej jakości i dobrze podany produkt.
- Grupy producenckie mogą być, a często już są partnerem w relacjach z sieciami, są w stanie w sposób efektywny z nimi handlować. Dzięki nowoczesnemu parkowi maszynowemu są w stanie są w stanie wyprodukować, przesortować, przetworzyć i zapakować towar naprawdę świetnej jakości. Dostawy mogą być prowadzone w sposób ciągły - tłumaczy prezes grójeckiego oddziału Związku Sadowników RP.
Jednocześnie Przybytniak zwraca uwagę na fakt, że w jego ocenie wielu konsumentów odwraca się od kupowania świeżej żywności w sklepach sieci handlowych. - Konsumenci coraz częściej chcą kupować np. owoce, czy warzywa bezpośrednio od producenta. Firmy dystrybucyjne chciałby mieć jak największa moc handlową, ale nie jest to dobre ani dla przetwórcy ani dla producenta - wyjaśnia przedstawiciel sadowników.
I dodaje: - Jeżeli pójdziemy w marki sieciowe to zatracimy pewnego rodzaju specyfikę polskiej żywności.