https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Sadzili Bory Tucholskie całymi rodzinami

Agnieszka Romanowicz
Kilkadziesiąt osób zalesiło teren po 90-letnim lesie  sosnowym. Efekty ich wysiłku będą widoczne za kilkanaście lat
Kilkadziesiąt osób zalesiło teren po 90-letnim lesie sosnowym. Efekty ich wysiłku będą widoczne za kilkanaście lat Fot. Ewelina Duchnik
Kilkadziesiąt osób zaangażowało się w akcję „Chrońmy Bory”. W większości byli to pracownicy firmy Gzella z Osia, która wymyśliła ten projekt.

Zalesili teren po 90-letnim, dojrzałym drzewostanie sosny. Pracowali pod okiem przedstawicieli Nadleśnictwa Osie, gospodarza terenu.

Był krótki wykład o drzewach

Leśniczy Wojciech Jezierski oraz inż. Dawid Warzyński, specjalista Służby Leśnej wyjaśnili zasady poprawnego przechowywania i sadzenia delikatnych drzewek.
Opowiedzieli też o gatunkach drzew najczęściej występujących w Borach, a także o ogromie pracy niezbędnej do utrzymania zdrowego drzewostanu.
Dokształciły się całe rodziny, bo do akcji „Chrońmy Bory” przystąpiły także dzieci.
- Rodzinny charakter wydarzenia nie tylko zjednoczył naszych pracowników i dał im wiele satysfakcji, ale nauczył również dzieci, jak delikatne są młode sadzonki oraz ile troski i pracy należy włożyć, aby zmieniły się one w silny, dający schronienie las – mówi Karolina Kawczyńska, dyrektor marketingu w firmie Gzella.

Bardziej docenią las

Leśnicy bardzo chętnie wspierają takie akcje.
- Mamy nadzieję, że spotkanie w lesie uświadomiło uczestnikom, jak czasochłonna jest praca leśniczych, dzięki czemu z rozwagą podejdą do częstych przypadków zanieczyszczania lasu – mówi Dawid Warzyński. - Bory Tucholskie to nasze wspólne dobro. Dzisiejsze działania widoczne będą dopiero za kilkanaście lat, a więc dobre zmiany zajmują naprawdę dużo czasu.

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska