https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Samochód ciężarowy przebił barierki na moście na Noteci i wpadł do rzeki [zdjęcia, nowe informacje]

pio, Joanna Bejma
- Około godziny 16 dostaliśmy zgłoszenie, że z mostu w Barcinie wypadła ciężarówka – oświadczył Marek Krygier, rzecznik żnińskiej straży pożarnej. – Po przyjeździe na miejsce zastępów strażackich okazało się, że to samochód ciężarowy z żurawiem zamontowanym na stałe. Samochód wjechał na obwodnicę i nagle przebijając barierkę z prawej strony spadł w dół – dodał.
- Około godziny 16 dostaliśmy zgłoszenie, że z mostu w Barcinie wypadła ciężarówka – oświadczył Marek Krygier, rzecznik żnińskiej straży pożarnej. – Po przyjeździe na miejsce zastępów strażackich okazało się, że to samochód ciężarowy z żurawiem zamontowanym na stałe. Samochód wjechał na obwodnicę i nagle przebijając barierkę z prawej strony spadł w dół – dodał. Joanna Bejma
Na szczęście kierowca został szybko wydobyty. 34-latek trafił do szpitala.

Do zdarzenia doszło o godz. 16.20 w Barcinie. Auto, prowadzone przez 34-letniego mężczyznę, przebiło barierki na moście na Noteci i wpadło do rzeki. Kilka minut później służby były już na miejscu.

Kierowca został wydobyty z wody. Został przetransportowany do szpitala.

Nie wiadomo jeszcze, co było przyczyną wypadku. Na miejscu jest policja i odpowiednie służby.

Zobacz także: Sześć osób rannych w wypadku na DK nr 91. Pijany sprawca usłyszał zarzut [zdjęcia]

- Około godziny 16 dostaliśmy zgłoszenie, że z mostu w Barcinie wypadła ciężarówka - oświadczył Marek Krygier, rzecznik żnińskiej straży pożarnej. - Po przyjeździe na miejsce zastępów strażackich okazało się, że to samochód ciężarowy z żurawiem zamontowanym na stałe. Samochód wjechał na obwodnicę i nagle przebijając barierkę z prawej strony spadł w dół - dodał.

Jedna część samochodu leży na brzegu, druga w rzece Noteć.

Samochód należał do firmy z Solca Kujawskiego. Kierujący samochodem, helikopterem został odwieziony do szpitala w Inowrocławiu.

Spytany o przyczyny zdarzenia, Marek Krygier oświadczył, że auto prawdopodobnie najechało na koleiny. Tych na barcińskiej obwodnicy nie brakuje. - Na pewno nie była to zbyt duża prędkość. Tego typu samochody osiągają prędkość nie większą niż 50 kilometrów na godzinę.

Do czasu podniesienia samochodu, ruch na barcińskiej obwodnicy odbywa się płynnie.

Czytaj e-wydanie »

Komentarze 7

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

M
Miejscowy 2

Zacznijmy od tego ze na moście jest bodajże 40km/h a ciężarówy walą po 70-80 , po takiej kolizji miejmy nadzieje ze ITD coraz częsciej bedzie trzepac stojąc na Pksie te złomy które pędza niemożliwe po tym moście, kiedyś był fotoradar oczywiście nigdy nie sprawny, niech postawią sprawy taki ładny zółciutki, to skończy sie pędzenie od Cpnu z górki, a na marginesie kierowanie dzwigu nawet takiego mniejszego to nie taka prosta sprawa , to przecież sztywne bez amortyzatorów na takich balonach, wyrwało keirownice na krawęzniku i poszedł w dół, Ci co mieszkaja niedaleko to wiedzą ze nie pierwszy raz na tym moście ktoś wylądował w rzece.

K
Kacper

dla mnie dramat to stan tej drogi kiedy zarzad drog wojewodzkich to zrozumie

tiry jada pelana para z lafarge oraz z innych miejscowosci tranzyt jest duzy, a droga w fatalnym stanie

nasz samorzad nic z tym nie moze zrobic a panstwo w bydgoszczy olewa takie tematy bo to tylko droga wojewodzka

i dwa dni bedzie glosno i o sprawie sie zapomni

o tyle

G
Gość

Ooooooooooooo uuuuuuuuuu ale się tu fahofcuf zebrało !!! Jak nie stary wyga, psycholog to drogowiec lub kombajnista i świadek

S
Swiadek

To jakiś kombajn jechał lub traktor i poprostu się nie zmieścił w drodze wiem bo byłem świadkiem

m
miejscowy
Ciężarówka podobno wyjechała mu na czołówkę, dodatkowo mega koleiny na moscie i tragedia gotowa...
M
Mak

Jaki ty geniusz jesteś, no, klękajcie narody. Furmanisz jakim starym jelczem jak Senna, znasz się na przyczynach wypadków, mieszankach wybuchowych i psychologii że o ego już nie wspomnę. Może to prawda, że na drodze wyobraźnia cię nie zawodzi. W tym wpisie niestety cię zawiodła. Nic nie wiesz o wypadku, stanie zdrowia kierowcy, stanie technicznym pojazdu ... Wystarczy ci zdjęcie i już jesteś gotowy wydawać wyroki. Żal mi cię. Strach się z takim prymitywem spotkać na drodze.

 

Jak jesteś taki stary wyga to nawet po zdjęciu podwozia byś się kapnął że ta "ciężarówka" to dźwig.

 

Kierowcę zabrał śmigłowiec LPR

l
lkjl

przyczyn amogła być tylko jedna! młody wiek, duży samochód, wysokie ego i niski poziom samokontroli.

mieszanka wybuchowa.

 

zapewne jechał jak "STARY WYGA" bo myślał że skoro zdał prawko na c to wie wszystko i potrafi więcej niż jego starsi koledzy :/ a ze mnie się śmieją jak jadę powoli ... ale żyję i nie mam wypadku jeszcze ani jednego zanotowanego...

 

czyli można...

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska