Mówi się, że to wielkie muzeum motoryzacji, skansen. Samochody, które jeżdżą w Hawanie to zabytki, mają nawet 65 lat. I jeżdżą.
I choć po ponad półwiecznym zakazie - Kubańczykom już wolno kupować nowe auta z zagranicy, to jednak ich ceny są zaporowe. Samochód potrafi kosztować nawet osiem razy więcej niż w Europie. Zarabiający średnio 20 dolarów miesięcznie Kubańczyk o aucie za 260 tysięcy może tylko pomarzyć.